Radio Białystok | Wiadomości | Suwałki: według Państwowej Inspekcji Pracy prezes PKS naruszył prawo
Według inspektora Państwowej Inspekcji Pracy, prezes suwalskiej spółki PKS rażąco naruszył prawo pracy, zwalniając dyscyplinarnie dwóch przewodniczących związków zawodowych. Dlatego w mowie końcowej procesu zażądał kary grzywny w wysokości 2 tysięcy złotych.
Oskarżyciele posiłkowi, czyli Jarosław Żaborowski i Bogusław Brynda, zwolnieni związkowcy, zażądali natomiast najwyższej możliwej kary. Obwiniony Stanisław B. domaga się uniewinnienia. "Czuję się niewinny" - powiedział w sądzie. "Plan działań antykryzysowych, przeciwko któremu protestowali związkowcy jest skuteczny" - dodaje prezes PKS. Jak zauważył, dzięki temu, firma wywiązuje się z płatności, a kierowcy dostali podwyżki.
To właśnie plan działań antykryzysowych krytykowali związkowcy, wysyłając do Ministra Skarbu Państwa pismo z prośbą o odwołanie zarządu. Związkowcy zarzucali zarządowi złe zarządzanie i niegospodarność, przez co spółka znalazła się na skraju bankructwa. Za propagowanie tych informacjach w mediach, oraz za działanie na szkodę spółki zarząd dyscyplinarnie zwolnił związkowców, chociaż jako przewodniczący związków zawodowych byli pod szczególną ochroną. Wykroczenie zostało popełnione" - powiedział w mowie końcowej inspektor PIP-u.
Wyrok w tej sprawie poznamy za tydzień, 27 października. (kjs)
Zobacz też:
Suwałki: związkowcy z PKS chcą odwołać prezesa. Wysłali już drugie pismo