Radio Białystok | Wiadomości | Pracownicy żłobków skarżą się na swoje zarobki. Omijają ich podwyżki dla nauczycieli. Chcą zmiany
Opiekunki w białostockich żłobkach wnioskują o podwyżki. Chodzi o sumy od 300 do 400 zł do pensji z wyrównaniem od stycznia. Władze miasta odpowiadają, że analizują sprawę.
Do białostockiego magistratu docierają informacje od pracowników żłobków, którzy domagają się podwyżek pensji. Głownie chodzi o opiekunki, które jak informują otrzymują albo pensję minimalną, albo zaledwie kilkaset złotych więcej. Jako, że żłobki nie są placówkami edukacyjnymi, opiekunki omijają wszystkie rządowe podwyżki dla pracowników oświaty. Dlatego teraz domagają się kilkuprocentowej podwyżki.
Władze miasta przyznają, że docierają do nich sygnały niezadowolonych z płac opiekunek w żłobkach i zapewniają, że analizowane są możliwości budżetowe w tym zakresie. Urzędnicy dodają jednak, że ostatnie podwyżki pracownicy żłobków otrzymali w lutym 2024 roku i wtedy przeznaczono na nie nieco ponad 2,7 mln zł. Ponadto od lipca ubiegłego roku wszyscy pracownicy żłobków otrzymują czasowy tysiączłotowy dodatek motywacyjny.
W Białymstoku funkcjonuje dziewięć publicznych żłobków, w których opiekę znajduje prawie 1300 dzieci. W planach jest powstanie dwóch kolejnych na kilkaset miejsc.
Szkoła ma być bardziej ekologiczna, a budynek tańszy w utrzymaniu. Do sierpnia przyszłego roku potrwa gruntowna modernizacja energetyczna Zespołu Szkół w Drohiczynie.
To pierwszy żłobek w Szczuczynie, znajdzie w nim opiekę 18 najmłodszych mieszkańców miasta i gminy. Otwarty w piątek (7.03) żłobek jest w nowym budynku, który powstał przy przedszkolu.
Jeszcze w tym roku, w kilkudziesięciu miejscowościach naszego regionu, powstanie prawie 700 miejsc opieki dla dzieci do trzeciego roku życia. Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski podpisał w czwartek (20.02) pierwszych pięć umów na dofinasowanie nowych żłobków z programu Aktywny Maluch.