Radio Białystok | Wiadomości | Rzecznik PKS NOVA: Jest wstępne porozumienie dotyczące podwyżek między związkowcami a prezesem
Jest wstępne porozumienie płacowe między związkowcami a prezesem PKS NOVA. Tak informuje rzecznik spółki Olga Marszalek. Z kolei związkowcy z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że negocjacje jeszcze trwają i nie wiadomo jaki będzie ich koniec. Mają tydzień, by przeanalizować dzisiejsze ustalenia.
Związkowcy chcieli 10-procentowej podwyżki wynagrodzeń i poprawy warunków pracy. Prezes Zbigniew Wojno godzi się na taką skalę podwyżek, ale przeprowadzaną etapami w ciągu roku. Jest zgoda też na propozycję związkowców, by podwyżkę dostali również kierowcy zatrudnieni na umowę zlecenia.
Wstępne porozumienie podpisali przedstawiciele dwóch związków zawodowych z Białegostoku. Związkowcy z Suwałk i z Łomży nie uczestniczyli do końca negocjacji ze względu na obowiązki służbowe. Dokument dostaną mailem.
Związkowcy mają tydzień, by przeanalizować wstępny dokument. Ci, z którymi rozmawialiśmy podkreślają z kolei, że negocjacje jeszcze trwają i nie wiadomo jaki będzie ich koniec.
Trzy tygodnie temu związkowcy skierowali z kolei do Rady Nadzorczej spółki pismo, w którym domagali się odwołania prezesa. Zarzucali mu m.in. złe zarządzanie przedsiębiorstwem i zastraszanie pracowników. Zbigniew Wojno odpierał te zarzuty m,.in. podczas sesji sejmiku województwa podlaskiego.
Według naszych nieoficjalnych informacji z Radą Nadzorczą związkowcy mają spotkać się 24 marca. W tym samym dniu zostali też zaproszeni na posiedzenie komisji rewizyjnej podlaskiego Sejmiku.
Pracownicy spółki PKS Nova domagają się 10-procentowej podwyżki wynagrodzeń i poprawy warunków pracy. Zarzucają prezesowi, że ich zastrasza, prezes odpowiada, że to pomówienia. Związkowcy skierowali do zarządu spółki pismo, w którym przedstawiają swoje żądania i informują, że jeśli nie zostaną spełnione - dojdzie do strajku.
- Wprowadziłem stały termin dla związków zawodowych - w każdy piątek o 9:00 pracownicy mogli do mnie przyjść. Nikt mi przez ten okres nie sygnalizował, że coś jest nie tak. (...) Pismo związkowców dotyczące złego zarządzania spółką jest zaskoczeniem - mówi prezes PKS.