Radio Białystok | Wiadomości | Społecznicy chcą, aby radni przyjrzeli się jednemu z kluczowych dokumentów planistycznych Białegostoku
Na razie wnioskują o przyjrzenie się sprawie, choć zapowiadają też ewentualne dalsze kroki prawne. Grupa społeczników z Białegostoku zwraca uwagę radnych na jeden z kluczowych dokumentów planistycznych - "Ekofizjografię Białegostoku".
Przygotowane w 2011 roku opracowanie zawiera mapę poziomu wód gruntowych sprzed 50 lat, dlatego społecznicy pytają, na ile aktualne są opracowywane na jej podstawie plany zagospodarowania przestrzennego.
Badania z lat 70. ubiegłego wieku
W niektórych punktach miasta pojawiają się problemy z poziomem wód gruntowych, tymczasem dokumenty planistyczne, na podstawie których wydawane są pozwolenia na intensywną zabudowę, opracowywane są między innymi na podstawie badań z lat 70. ubiegłego wieku - zwraca uwagę Krzysztof Zdzitowiecki z Inicjatywy "Grunwaldzka musi zostać".
Dodaje, że między innymi jego zabytkowy dom ucierpiał z powodu sąsiedniej intensywnej zabudowy i związanego z tym podniesienia wód gruntowych. Jak mówi, opieranie dokumentów planistycznych na postawie mapy datowanej na 1976 rok może być obarczone sporym błędem, dlatego wnioskuje do radnych o "przyjrzenie się sprawie".
Z kolei inny społecznik Maciej Rowiński-Jabłokow z Ruchu "Ręce precz od Dojlid" zwraca uwagę, że ta sama mapa traktowana jest wybiórczo, bo choć wynika z niej, że osiedle Dojlidy leży na terenach podmokłych, to wydawane są pozwolenia na budowę kolejnych bloków "na bagnach".
Społecznicy nie wykluczają kroków prawnych
Społecznicy zaznaczają, że na kolejnym etapie nie wykluczają dalszych kroków prawnych, choć na razie nie ujawniają, co konkretnie zamierzają zrobić.
Przewodnicząca Komisji Zagospodarowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Białegostoku Agnieszka Zabrocka odpowiada, że po tym, jak wniosek społeczników wpłynie do radnych, zostanie przeanalizowany, a sprawa wymaga sprawdzenia. Zaznacza jednak, że radni nie przygotowują planów zagospodarowania przestrzennego, a jest to inicjatywa uchwałodawcza prezydenta miasta. Finalnie radni otrzymują do zaopiniowania plany przygotowane przez miejskich urbanistów.
W tej sprawie poprosiliśmy też o oficjalną odpowiedź Urzędu Miejskiego. Poinformowano nas, że oczekiwanie na odpowiedź może potrwać kilka dni.