Radio Białystok | Wiadomości | Czy porady z internetu wystarczą, by zdiagnozować problemy naszych zwierzaków?
autor: Aneta Łaski
Pomimo szczerych chęci, samodzielne diagnozowanie zwierząt może przynieść im więcej szkody niż pożytku. Coraz częściej właściciele zwierząt kierują się anonimowymi poradami z Internetu, aby diagnozować zdrowotne problemy swoich podopiecznych.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Tak wynika z raportu jednej z firm produkujących karmy dla zwierząt. Weterynarze podkreślają, że niesie to za sobą wiele zagrożeń, ponieważ informacje, znalezione w sieci, mogą być błędne, a właściciele mogą stosować szkodliwe leczenie, które może pogorszyć stan zdrowia zwierzęcia.
Zdarza się, że właściciele starają się rozwiązywać mniejsze problemy na własną rękę, nie konsultując się ze specjalistami i korzystając z domowych sposobów. Chociaż takie działania mogą wydawać się oszczędne i wygodne, mogą one prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych dla zwierząt.
Jeżeli właściciel przeczytał w Internecie o objawach i to skłoniło go do wizyty, to wszystko w porządku - mówi lek. wet. Marta Tołwińska.
Jednak największe zagrożenie polega na tym, że zwierzęta mogą nie otrzymać pomocy na czas, co może pogorszyć ich stan zdrowia.
Błędne wnioski wyciągane na podstawie informacji z Internetu wywołują niepotrzebny stres u pacjentów zwierząt albo fałszywe poczucie bezpieczeństwa, że problem został rozwiązany.
Coraz więcej kotów choruje w województwie podlaskim na choroby wirusowe - alarmują weterynarze i właściciele kotów.
Miasto wprowadziło opłatę dla właścicieli czworonogów 7 lat temu. Wynosiła ona 55 złotych od psa i 50 od każdego następnego. Jednak z roku na rok liczba podatników malała, a koszty administracyjne tej daniny rosły przewyższając wpływy.
W sobotę (17.02) obchodzimy Światowy Dzień Kota. Jest on poświęcony m.in propagowaniu wiedzy o kotach oraz zapobieganiu ich bezdomności.