Radio Białystok | Wiadomości | Żołnierz wśród podejrzanych o atak na kibica belgijskiej drużyny po meczu z Jagiellonią
Wśród osób podejrzanych o atak na kibica belgijskiej drużyny w Białymstoku jest żołnierz. Chodzi o wydarzenia, do których doszło w piątek (7.03) późnym wieczorem po meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji pomiędzy Jagiellonią Białystok i Cercle Brugge. Mecz wygrała Jagiellonia.
Po meczu Jagiellonii Białystok i Cercle Brugge w centrum Białegostoku doszło do pobicia jednego z kibiców z Belgii. Niedługo po tym zdarzeniu policja poinformowała, że zatrzymała cztery osoby. Zarzuty usłyszały dwie z nich.
Z informacji, które na początku przekazała policja wynikało, że do grupy kibiców z Belgii wracających ze stadionu podjechało bmw, z którego wysiadły cztery zamaskowane osoby. Jeden z kibiców został przewrócony, napastnicy bili go i kopali, po czym wsiedli do samochodu i odjechali. Funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie dwóch mężczyzn i dwie kobiety - w wieku od 19 do 22 lat.
Sprawa trafiła na początku do Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Jej szef, prokurator Marek Winnicki informuje, że dwie kobiety są w sprawie świadkami, dwaj mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania rozboju. Chodzi o to, że chcieli pokrzywdzonemu zabrać klubowy szalik, uderzyli go w głowę, ten upadł i złamał kość nosową. Zastosowano wobec nich dozór policji. Okazało się jednak, że jeden z tych mężczyzn to żołnierz 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego, dlatego śledztwo w tej sprawie nadzorować będzie Dział ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ - informuje prokurator Radosław Wiszenko.
Rzecznik prasowy 18. Pułku kpt. Marcin Burzyński mówi natomiast, że na razie nie ma informacji w tej sprawie, ale każda z takich sytuacji jest analizowana.
Za usiłowanie rozboju grozi taka sama kara jak za rozbój, czyli od 2 do 15 lat więzienia.