Radio Białystok | Wiadomości | Zatrzymany nożownik. Tydzień temu groził, że wysadzi blok
Kolneńscy policjanci zatrzymali 33-latka, który zaatakował nożem mężczyznę i jego dziecko. Jak się okazało, to ten sam człowiek, który tydzień temu chciał wysadzić blok w Kolnie.
Wtedy sąd nie zgodził się na zastosowanie aresztu, tym razem decyzja była inna.
Wtedy usłyszał zarzuty zniszczenia mienia, spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz kierowania gróźb karalnych. Tym razem mieszkaniec Kolna usłyszał siedem kolejnych zarzutów, w tym m.in. usiłowania zabójstwa i zniszczenia mienia. Prokurator, który nadzorował pracę śledczych, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował go na trzy miesiące - mówi młodszy aspirant Ewa Gołąbek z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Tydzień temu 33-latek zaatakował swoją byłą partnerkę, zniszczył jej samochód, po czym zabarykadował się w mieszkaniu i groził, że wysadzi cały blok przy użyciu butli z gazem. Teraz zaatakował bez powodu mężczyznę z dzieckiem.
Mężczyzna podszedł do siedzącego wraz z dzieckiem w samochodzie kierowcy i bez żadnego powodu zaczął grozić mu pozbawieniem życia. Trzymając w dłoni ostre narzędzie, próbował ugodzić pokrzywdzonego. Gdy kierowcy udało się odepchnąć agresora i zabarykadować wewnątrz auta, sprawca zaczął uderzać narzędziem w szybę i drzwi. Kiedy napastnik na chwilę odszedł od samochodu, pokrzywdzony wraz z synem uciekli do pobliskiej apteki - opowiada aspirant Ewa Gołąbek.
Ale i tam napastnik próbował wejść. Policjanci szybko go zatrzymali w piwnicy sąsiedniego bloku.
33-latkowi grozi nawet dożywotnie więzienie.