Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia ws. trucia zwierząt w gminie Drohiczyn
Przed sądem w Siemiatyczach stanie samorządowy urzędnik oskarżony m.in. o niedopełnienie obowiązków służbowych. Zarzuty mu postawione mają związek ze śledztwem dotyczącym śmiertelnego trucia m.in. ptaków drapieżnych, psów i kotów na terenie gminy Drohiczyn.
O skierowanym do sądu akcie oskarżenia poinformowała w poniedziałek (10.02) Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Z jej komunikatu wynika, że w okresie, którego dotyczyło to postępowanie, oskarżony pełnił funkcję inspektora ds. ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Drohiczynie.
Zarzucono mu niedopełnienie obowiązków służbowych, w związku ze zgłaszanym przez mieszkańców masowym truciem zwierząt, jak też związanych z ujawnieniem rannych zwierząt objętych ochroną gatunkową. Oskarżonemu zarzucono składanie fałszywych zeznań, co w konsekwencji doprowadziło do udaremnienia postępowania karnego, a także podżeganie innych osób do uśmiercania zwierząt - podała białostocka prokuratura.
Oskarżony, który jest też byłym wicestarostą siemiatyckim, w śledztwie złożył wyjaśnienia. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przy postawionych mu zarzutach grozi nawet do dziesięciu lat więzienia.
Stawiając zarzuty urzędnikowi prokuratura informowała w połowie 2021 roku, że chodzi o niedopełnienie obowiązków oraz podżeganie do popełnienia przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt (miało chodzić o zabicie wilka). Niedopełnienie obowiązków miało być związane z przypadkami odnalezienia rannych ptaków chronionych i niepodjęciem wymaganych prawem działań. Kolejny zarzut dotyczył składania fałszywych zeznań i utrudniania postępowania związanego ze znalezieniem zastrzelonego rysia.
Zarzuty związane są z kilkuletnim śledztwem zapoczątkowanym w 2020 roku przez Prokuraturę Rejonową w Siemiatyczach, a po kilku miesiącach przejętym przez białostocką prokuraturę okręgową.
Podstawą wszczęcia śledztwa było zawiadomienie złożone przez mieszkankę Siemiatycz, poparte dokumentacją z badań zwłok padłych dzikich zwierząt, z której wynikało, że przyczyną śmierci - przynajmniej części z nich - mogło być wielonarządowe uszkodzenie spowodowane toksyczną substancją. Wśród martwych ptaków były m.in. kruki, bielik i bocian. Sprawę monitorowało Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.