Radio Białystok | Wiadomości | Piłkarze Jagiellonii Białystok biorą w udział w zbiórce na leczenie 8-miesięcznej Marysi i zachęcają do pomocy
#DobryGol #JagaPomaga - to akcja, która ma pomóc w zbiórce pieniędzy na kosztowne leczenie ośmiomiesięcznej Marysi z Białegostoku.
Dziewczynka urodziła się z ultrarzadką chorobą genetyczną (CFC4). Na terapię i badania potrzeba blisko 2 miliony złotych.
Stąd poruszający apel sześcioletniego brata Marysi, na który odpowiedzieli piłkarze Jagiellonii Białystok.
Do akcji #DobryGol może dołączyć każdy. Jesteśmy wdzięczni za wszelką pomoc, bo trwa nierówna walka z czasem - mówi mama Marysi i Szymona Justyna Walczuk.
Jak dodaje Justyna Walczuk, pomysł na akcję, by zaangażować futbolistów Mistrza Polski miał Stefan Sochoń z Fundacji Podlascy Aniołowie. Marysia jest podopieczną tej fundacji. Z kolei sześcioletni Szymon to wielki fan piłki nożnej i samej Jagiellonii. W nagraniu zwraca się bezpośrednio do klubu - "Jagiellonio pomóż mojej siostrze walczyć o lek!". Na odzew Dumy Podlasia nie trzeba było długo czekać.
Informacje o akcji i zachętę do działania opublikował w mediach społecznościowych napastnik Jagi Jesus Imaz. Następnie dołączył do niej obrońca Mateusz Skrzypczak, który nominował reprezentantów Polski Tymoteusza Puchacza i Jakuba Modera.
Ale udział w akcji może wziąć każdy - wystarczy wesprzeć zrzutkę na stronie pomagam.pl, nagrać video, na którym strzelamy gola, a następnie odpowiednio oznaczyć je - #dobrygol i #jagapomaga i udostępnić w mediach społecznościowych oraz nominować kolejne osoby.
Jak zapowiedział Mateusz Skrzypczak, zawodnicy wybiorą też najpiękniejsze dwie ich zdaniem bramki, za które nagrodzą ich strzelców piłkami z autografami piłkarzy.
Mała Marysia jest pod opieką 11 poradni, codziennie uczęszcza na rehabilitację i różnego rodzaju terapie. Choroba postępuje. Teraz stan dziewczynki jest stabilny, natomiast grozi jej kardiomiopatia przerostowa, padaczka lekooporna, ostra białaczka limfoblastyczna i wiele innych nowotworów.
Jej rodzice zbierają pieniądze na: leczenie, rehabilitację i rozwijanie leczenia zarówno krótkoterminowego (szukanie leków łagodzących objawy, poprawiających rokowania), jak i długoterminowego (terapia genowa).
Jak dodaje Justyna Walczuk, chorobę, która dotknęła jej córkę zdiagnozowano zaledwie u 20 osób na całym świecie. W Polsce tylko u Marii.
Więcej informacji o Marii i akcjach na jej rzecz można znaleźć na Facebooku.