Radio Białystok | Wiadomości | Poseł Andruszkiewicz o roku rządów koalicji: stracony czas
To stracony czas m.in. dla woj. podlaskiego - tak rok rządów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy podsumował podlaski poseł PiS Adam Andruszkiewicz.
Zdaniem parlamentarzysty w tym czasie w woj. podlaskim wyhamowały m.in. inwestycje, ale nie tylko.
To m.in. zawieszenie programu inwestycji lokalnych, zwolnienia w PKP Cargo, wspieranie aktywistów pomagającym nielegalnym migrantom na granicy polsko-białoruskiej, zapaść w podlaskiej ochronie zdrowia, protesty rolników czy opóźnienia budowy dróg ekspresowych. Uważam, że obecna koalicja nie jest dobra dla woj. podlaskiego. Ten rząd jest dla nas zły i potrzebne są zmiany - tłumaczy poseł Adam Andruszkiewicz.
Parlamentarzysta dodaje, że kluczowy dla rozwoju regionu był program Polski Ład, który obecnie nie jest kontynuowany.
W czasie ostatnich dwóch lat naszych rządów średnio trzy razy w roku przekazywaliśmy każdej gminie z naszego regionu od kilku do kilkunastu milionów złotych i to społeczność lokalna decydowała, na co te pieniądze były przeznaczone. Teraz ten program został zawieszony i samorządowcy mówią mi wprost, że wracają do roli administrowania własnymi samorządami, czyli łatania dziury budżetowej czy wypłacania pensji urzędnikom, a absolutnie nie ma mowy o tym, że np. będą remontować drogi, szpitale czy szkoły - dodaje poseł Adam Andruszkiewicz.
Podlaski parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości podkreśla też, że jeśli popierany przez PiS kandydat wygra wybory prezydenckie, prawica doprowadzi do przedterminowych wyborów i zmiany rządu.
Karol Nawrocki jest kandydatem na urząd prezydenta z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Decyzje ogłoszono podczas wczorajszej (24.11) konwencji PiS w Krakowie.
Karol Nawrocki jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Decyzję ogłosił związany z prawicą historyk profesor Andrzej Nowak, w imieniu Obywatelskiego Komitetu Poparcia.
Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. - Chcę być kandydatem niezależnym i niezależnym prezydentem; chcę być prezydentem ludzi, a nie partii politycznej - oświadczył.