Radio Białystok | Wiadomości | Zarzuty w sprawie Collegium Humanum. Były europoseł PiS Karol Karski: nie przyznaję
Były europoseł PiS z okręgu podlasko-warmińsko-mazurskiego - Karol Karski to kolejna osoba, która usłyszała zarzuty w sprawie Collegium Humanum. - Przedstawiono mi zarzut, który uważam za kompletnie nieprawdziwy; nie przyznałem się do winy - odpowiada Karski.
Prokuratura przekazała w piątek (15.11), że Karolowi Karskiemu (przekazał, że zgadza się na podawanie pełnego nazwiska) przedstawiono zarzuty korupcyjne związane z powoływaniem się na wpływy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w celu uzyskania pozytywnych opinii na prowadzenie filii dawnej uczelni Collegium Humanum w Pradze, Bratysławie i Andiżanie, a w przypadku filii na Słowacji, pozytywnego rozpatrzenia sprawy w przedmiocie wydania opinii na kierunku pedagogika.
Karski miał dopuścić się tego czynu w zamian za korzyść majątkową w postaci opłacenia przez Pawła Cz. raportu sondażowego na kwotę 14.760,00 zł oraz bilbordów wyborczych do Parlamentu Europejskiego na kwotę 22.195,35 zł.
B. europoseł PiS proszony przez PAP o komentarz do tych informacji, przekazał w oświadczeniu, że "wbrew pewnym insynuacjom" nie był zatrzymany. "Przybyłem na wezwanie prokuratury samodzielnie, mimo że niedawno przeszedłem operację chirurgiczną, po której wystąpiły pewne komplikacje. Nic w mojej sprawie nie odbyło się wczoraj. Przedstawiono mi zarzut, który uważam za kompletnie nieprawdziwy. Nie przyznałem się do winy. Złożyłem wyjaśnienia" - napisał Karski w oświadczeniu.
Jak dodał, znalazł się w sytuacji dziwacznej. "Z jednej strony mam nie wypowiadać się o merytorycznej treści postępowania. Z drugiej zaś, prokuratura sama wybiórczo przedstawia - wbrew swoim wcześniejszym deklaracjom - pewne informacje. Mówiono mi, że ich upublicznienie przeze mnie może zagrozić prawidłowemu tokowi postępowania. Nie mogę przy tym przedstawiać informacji świadczących o mojej niewinności" - wskazał b. europoseł.
"Żyjemy obecnie w państwie, które nie ma już wiele wspólnego z demokratycznym państwem prawa. W celu zrównoważenia udziału w sprawie osób z kręgu koalicji rządzącej, do postępowania bezpodstawnie dopisano osobę niewinną, która jest członkiem opozycji" - dodał polityk PiS.