Radio Białystok | Wiadomości | Suwalczanin chciał zostać maklerem, stracił 120 tys. zł
Chciał zainwestować swoje pieniądze i zostać maklerem - zamiast tego stracił ponad 120 tys. zł. Suwalczanin uwierzył oszustom, że wzbogaci się dzięki rozwojowi w handlu na rynkach finansowych.
Mężczyznę zainteresowała reklama, którą znalazł na jednej ze stron internetowych. Kliknął w link, aby zapoznać się ze szczegółami, po czym wypełnił formularz, w którym podał swoje dane oraz numer telefonu. Po pewnym czasie suwalczanin odebrał telefon z rzekomej firmy - relacjonuje oficer prasowy suwalskiej policji asp. Karol Górski.
Mężczyzna przedstawił się jako manager klienta. Opowiadał o formach i zasadach działania, nauczał o handlu na rynkach finansowych, polegającym na kupowaniu i sprzedawaniu instrumentów finansowych. Następnie za pośrednictwem popularnego komunikatora odezwał się do niego kolejny rzekomy doradca finansowy. Makler twierdził, że, aby rozpocząć cały proceder, musi założyć konto i przelać na nie zgromadzone oszczędności - mówi asp. Karol Górski.
Mężczyzna myśląc, że zarobi, przelał środki w kilku transzach. Później odezwał się do niego kolejny - trzeci fałszywy doradca, który przekonał go, że zainwestowane środki są do odzyskania z innego konta - dodaje asp. Karol Górski.
Aby to nastąpiło, ponownie trzeba dokonać przelewu. Pieniądze miały zostać wypłacone w ciągu najbliższej doby. Mężczyzna pomimo kolejnych kilku przelewów na wskazane konto, do tej pory nie uzyskał zwrotu zarobionych pieniędzy. Zorientował się, że padł ofiarą oszustów. W wyniku całego procederu mieszkaniec Suwałk stracił 124 tys. zł. Wtedy o wszystkim powiadomił suwalskich policjantów - mówi asp. Karol Górski.
Dotychczas nie udało się odzyskać pieniędzy. Policjanci kolejny raz przypominają, że każda inwestycja w Internecie musi być dokładnie zweryfikowana. Proszą też, by zgłaszać im każdą próbę oszustwa.