Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd skazał cztery osoby oskarżone o wyłudzanie pożyczek bankowych
Główny oskarżony ma spędzić w więzieniu 3,5 roku, 3 osoby mają kary z warunkowym zawieszeniem, wobec jednej postępowanie umorzono. Taki wyrok zapadł w procesie, który toczył się przed białostockim sądem, a dotyczył wyłudzania pożyczek bankowych.
62-letni właściciel firmy miał wystawiać fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu, pozostali oskarżeni - na tej podstawie wnioskowali o udzielenie kredytów. Zdaniem śledczych wyłudzili pożyczki na łączną kwotę ponad 2 mln zł, kolejne 3,5 mln zł próbowali wyłudzić, ale banki negatywnie rozpatrzyły ich wnioski.
Według śledczych oskarżeni w latach 2015-2018 składali wnioski kredytowe posługując się fałszywymi zaświadczeniami o zatrudnieniu.
Wystawiał je główny oskarżony - 62-latek prowadzący działalność gospodarczą związaną z budownictwem i transportem. Osoby które otrzymywały takie zaświadczenia w rzeczywistości nie były w stanie spłacić żadnych zobowiązań, bo były bezrobotne albo miały bardzo niskie dochody. Mężczyzna, który wystawiał im zaświadczenia, w śledztwie wyjaśniał, że te osoby pracowały u niego na podstawie umowy ustnej, 5-10 dni w miesiącu, wykonywały zlecone przez niego prace i płacił im po tysiąc złotych. Twierdził, że dokumenty wystawiał na ich prośbę.
Te wszystkie osoby mówiły, że jak wystawię im zaświadczenia, to odpalą mi jakieś pieniądze, zaproszą na kolację i postawią dobrą wódkę. Tych kolacji nie było, ja od nich nie dostawałem żadnych pieniędzy - mówił w śledztwie oskarżony.
Sąd skazał go na 3,5 roku więzienia i 40 tys. zł grzywny. Oskarżony ma też zwrócić pokrzywdzonemu bankowi ponad 600 tys. zł. Trzy osoby sąd skazał na kary od 8 miesięcy do roku więzienia w zawieszeniu, jedna z nich ma też zwrócić do banku 67 tys. zł. Wobec jednej osoby postępowanie sąd umorzył.
Wyrok jest nieprawomocny.