Wielka dama nauki i paleocelebrytka, słynna prakobieta LUCY pojawiła się w Białymstoku

To rekonstrukcja praprzodka człowieka rozumnego, prakobiety, która żyła 3 mln 200 tys. lat temu w Afryce. Fragmenty szkieletu odnalazł w 1974 roku w Etiopii amerykański paleoantropolog Donald Carl Johanson.

Odkrycie było punktem zwrotnym w badaniach nad ewolucją człowieka.

Teraz ten naturalnych rozmiarów model można zobaczyć na wystawie „Śladami naszych przodków” w Białymstoku.

Jesteśmy bardzo dumni i wzruszeni, że w 50. rocznicę odkrycia najsłynniejszego australopiteka świata każdy może zobaczyć słynną „australopiteczkę” Lucy w stolicy Podlasia, w Uniwersytecie w Białymstoku, w Centrum Przyrodniczym. Lucy jest wielką damą nauki. Jej odkrycie było punktem zwrotnym w badaniach nad ewolucją człowieka. Lucy stała się ikoną nauki, artefaktem kulturowym oraz okazem wzorcowym, do którego porównywano inne kopalne szczątki. Niezwykle dobrze zachowany szkielet Lucy całkowicie przewartościował naszą wiedzę i rozumienie ewolucji człowieka – mówi dr Anna Matwiejuk, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego im. Prof. A. Myrchy.

Jej imię zaczerpnięto z popularnej piosenki zespołu Beatlesów „Lucy in the Sky with Diamonds”.

Według naukowców Lucy dożyła zaledwie 20 lat, miała 1 metr i 10 cm wzrostu i ważyła około 29 kg. Miała dużą szczękę, niskie czoło oraz małą mózgoczaszkę. Posiadała krępą budowę ciała, krótkie kończyny dolne, długie ramiona i palce przystosowane jeszcze do wspinania się po drzewach. Mimo to potrafiła swobodnie poruszać się w pozycji pionowej. 

Lucy jest już drugą rekonstrukcją hominida na wystawie w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym. Dołączyła do neandertalczyka, który w UCP jest od ubiegłego roku.

| red: at