Radio Białystok | Wiadomości | Jak gasić pożar samochodu?
Jedziemy i nagle spod maski naszego samochodu wydobywa się dym. Czy wiemy, co powinniśmy zrobić? Czy wiemy, gdzie mamy gaśnicę i jak walczyć z ogniem?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Kierowcy, z którym rozmawiał nasz dziennikarz, wiedzieli, że gaśnica jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu. Większość z nich ma ją w bagażniku. Bo - jak mówią - w kabinie nie ma na nią miejsca.
Wiedzą też, jak powinni gasić ogień pod maską, chociaż mówią, że tak mała, seryjna gaśnica, nie pozwala na zbyt wiele.
Co robić, kiedy pali się auto?
Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Łomży starszy kapitan Paweł Leszczyński przypomina, jak trzeba się zachować, kiedy spod maski wydobywa się dym.
Przede wszystkim trzeba ocenić zagrożenie, czy samodzielnie może poradzić sobie z zagrożeniem. Trzeba też poinformować służby ratunkowe. Jeżeli kierowca uzna, że chce zacząć sam gasić ogień, trzeba najpierw przygotować gaśnicę, mieć ją w rękach, gotową do użycia i dopiero otworzyć maskę samochodu. Wtedy trzeba ją uruchomić i potem zamknąć maskę samochodu - tłumaczy starszy kapitan Paweł Leszczyński.
Dlaczego dochodzi do pożarów samochodów?
Mechanik Marek Pyszyński mówi, że przede wszystkim przez zwarcie w instalacji elektrycznej, albo przeciekające przewody paliwowe. W nowoczesnych samochodach często jest to wynik niewłaściwej ingerencji w instalację. Oryginalnie samochody są bardzo dobrze zabezpieczone w odpowiednie układy, które odcinają zasilanie. Dużym problemem są też gryzonie, które mogą przegryźć przewody. To też może spowodować pożar.
Od początku roku w naszym województwie doszło do pożaru 175 pojazdów.
Są utrudnienia w ruchu na drodze wojewódzkiej prowadzącej z Białegostoku do Michałowa. Na wysokości miejscowości Żednia zapalił się samochód osobowy.
Strażacy gaszą las koło miejscowości Brulin w gminie Śniadowo. Jak wynika z pierwszych ustaleń, ogień pojawił się w kombajnie, który pracował na polu, a z pola przeniósł się na las.
Zablokowana była droga krajowa nr 61 na odcinku Szczuczyn-Guty.