Radio Białystok | Wiadomości | Gminne dożynki w Sidrze z udziałem marszałka Sejmu Szymona Hołowni
Jak trzymasz w ręku chleb, to nie możesz jednocześnie trzymać broni, celować w kogoś czy mieć wobec niego złe intencje - mówił w niedzielę (1.09) marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas gminnych dożynek w Sidrze. Podkreślał, że największym zagrożeniem dla Polski jest wewnętrzny podział społeczeństwa.
Dożynki to czas, gdy rolnicy dziękują za plony i proszą o urodzaj na kolejne lata. W niedzielę (1.09) rolnicy i mieszkańcy spotkali się na uroczystych gminnych dożynkach w Sidrze niedaleko Sokółki. W uroczystościach wziął udział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Sidra to gmina, z którą jest związany rodzinnie; mieszkają tam jego rodzice.
Hołownia mówił o zwyczaju dzielenia się chlebem w trakcie dożynek.
Przecież nie chodzi o to, żeby teraz zaspokoić nasz fizyczny głód (...). Ale zobaczcie, trzymamy wtedy w ręku chleb. Jak trzymasz w ręku chleb, to nie możesz trzymać kija. Jak trzymasz w ręku chleb, to masz zajęte ręce i nie możesz trzymać broni. Nie możesz trzymać jednocześnie w ręku chleba i celować do kogoś i mierzyć w kogoś, czy mieć wobec niego złe intencje - mówił.
Podkreślał, że wszyscy są z "różnych parafii", zarówno w sensie dosłownym, jak i w przenośni.
Głosujemy na jednych, albo na drugich, serce mamy bardziej po prawej, albo po lewej stronie, myślimy o tym tak, albo siak. Dzisiaj tutaj nie ma to znaczenia, bo będziemy szli do siebie z chlebem i nikt nikogo nie będzie odpytywał z poglądów, historii. Nikt nikogo nie będzie z niczego odpytywał, będziemy się po prostu ze sobą dzielić, będziemy jeden drugiemu okazywać troskę. Bo jeżeli ja przyjdę do ciebie z chlebem, to znaczy, że chcę się zatroszczyć o twoje potrzeby, że wyciągam do ciebie rękę i chciałbym, żebyś mi ją podał - dodał Hołownia.
W jego ocenie największym zagrożeniem dla Polski nie jest obecna sytuacja międzynarodowa (zewnętrzna), ale wewnętrzny podział społeczeństwa. "Że my się podzielimy, popękamy, znienawidzimy i skłócimy tak, że będzie łatwo nas +rozprowadzić+ na wszystkie strony - to jest największe zagrożenie" - podkreślał marszałek Sejmu.
Przypominał też, że Sidra to gmina, z którą jest związany rodzinnie; mieszkają tam jego rodzice.
Ja tu jestem u siebie i dobrze o tym wiecie, ze wszystkimi tego czasem konsekwencjami. To są te strony, z którymi związany jestem i rodzinnie, ale też związany tą najważniejszą chyba więzią - bytności tutaj moich rodziców. I to jest ta ziemia, z której bardzo często czerpałem inspirację, do której przyjechałem szukać odpoczynku, na której bawią się czasem moje dzieci - mówił.
Lider Polski 2050 nawiązał do daty 1 września 1939 roku i kampanii wrześniowej.
Dzisiaj to zwycięstwo moralne, głębokie, ludzkie świętujemy - mówił Hołownia. Ale też zwracał uwagę, że 1 września oznacza też początek nowego roku szkolnego.
Jak ocenił, to pokazuje, że "historia toczy się". "Kolejne pokolenia przekazują sobie sztafetę i tak jest, i tak było, i tak będzie. Będą się zmieniali politycy, będą się zmieniali marszałkowie, prezydenci i premierzy, będą dyktatorzy, a później będą upadać, będą takie sojusze i inne sojusze, takie i inne problemy, a świat będzie się kręcił i zawsze jakieś dziecko pójdzie do szkoły 1 września" - mówił marszałek Sejmu.
Oby poszło szczęśliwe, uśmiechnięte, spełnione - to jest nasza największa odpowiedzialność - dodał.
Podczas uroczystości w Sidrze rozstrzygnięto też konkurs na Najpiękniejszy Wieniec Dożynkowy. Imprezę zakończy potańcówka, która potrwa do 20:00.