Radio Białystok | Wiadomości | Pomimo skierowania do sądu aktu oskarżenia - dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku na razie pozostanie na stanowisku
Dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku na razie pozostanie na stanowisku. Prokuratura oskarżyła go o niedopełnienie obowiązków w sprawie podejrzenia o molestowanie uczennic. Zdaniem śledczych dyrektor zbagatelizował zgłoszenia dotyczące zachowania jednego z nauczycieli, a poprzestał jedynie na dyscyplinującej rozmowie, po której nie ma śladu w dokumentacji szkoły.
- Mimo ciążących na dyrektorze poważnych zarzutów, władze Białegostoku na tym etapie nie będą wyciągać żadnych dodatkowych konsekwencji wobec dyrektora, bo w świetle obowiązującego prawa do czasu prawomocnego skazania obowiązuje zasada domniemania niewinności - mówi rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Boublej.
Dodaje, że wszelkie decyzje w sprawie dyrektora zapadną dopiero po uprawomocnieniu się wyroku sądu.
Tymczasem akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do sądu dopiero kilka dni temu. Niewykluczone, że na prawomocny wyrok trzeba będzie poczekać nawet kilka lat.
Sprawa dotyczy okresu od 2018 do 2023 roku, kiedy to zdaniem śledczych jeden z nauczycieli V Liceum miał molestować i nękać kilka niepełnoletnich uczennic. O problemie miał wiedzieć dyrektor placówki, który nie podjął odpowiedniej reakcji, dlatego prokuratura oskarżyła go o niedopełnienie obowiązków.
Oskarżony nauczyciel jest już w wieku emerytalnym, a od chwili ujawnienia sprawy przebywa na zwolnieniu lekarskim. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Nauczyciel miał molestować i nękać uczennice, a dyrektor bagatelizować sprawę - jest akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w V Liceum Ogólnokształcącym w Białymstoku.
Trzy lata więzienia i ponad 19 tys. zł grzywny - taki prawomocny wyrok zapadł w czwartek (10.11) przed Sądem Okręgowym w Łomży, w procesie oskarżonej o korupcję byłej dyrektorki jednej z białostockich szkół policealnych. Sąd jeden wątek sprawy uchylił jednak do ponownego rozpoznania.