Radio Białystok | Wiadomości | Mniej turystów w przygranicznych Kruszynianach
Turystów w Podlaskiem jest mniej niż w latach poprzednich - oceniają przedstawiciele branży turystycznej. O mniejszej liczbie odwiedzających mówi również społeczność tatarska z przygranicznych Kruszynian. Wskazuje, że wpływa na to sytuacja na polsko-białoruskiej granicy.
To bardzo trudny sezon turystyczny - powiedział Polskiemu Radiu Białystok przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Kruszynianach Bronisław Talkowski.
Mogę powiedzieć, że jest bardzo źle. Prowadzę agroturystykę. Nie wiem, czy mam 10 proc. tego, co miałem w poprzednich latach. Generalnie ludzie jeszcze do nas przyjeżdżają, ale tylko na jeden dzień. Zachodzą do meczetu, idą gdzieś do restauracji, zjeść albo i nie, i uciekają - mówi Bronisław Talkowski.
Bronisław Talkowski dodaje, że przedsiębiorcy z przygranicznych terenów ponoszą wysokie koszty z powodu sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.
Rozumiem, że granica musi być bezwzględnie chroniona, natomiast pewne rzeczy przerosły stan faktyczny i przedsiębiorcy męczą się w tej sytuacji. Apeluję, żeby ludzie przyjeżdżali. Apeluję też do władz, żeby się tym zajęli. Nie powinno być tak, że będziemy ponosić konsekwencje tego wszystkiego. Chodzi o to, żeby władze się zastanowiły nad jakąś rekompensatą - podkreśla Talkowski.
Kilka dni temu w Białowieży marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że - po ocenie danych z połowy sezonu na temat ruchu turystycznego i sytuacji firm z tej branży w Podlaskiem, powinna być udzielona pomoc, jeśli będzie źle. Marszałek Sejmu przyznał że dobrym pomysłem na konkretne wsparcie byłby np. bon turystyczny do wykorzystania właśnie w przygranicznych gminach w Podlaskiem. Na razie nie ma decyzji o jego wprowadzeniu.