Radio Białystok | Wiadomości | Nowe, nietypowe eksponaty w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Afrykański ręcznik, chusta i certyfikat szczepienia przeciwko żółtej febrze - to nowe, nietypowe eksponaty, jakie między innymi możemy oglądać w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
To pamiątki należące do rodziny Dudziów, którzy latem 1941 roku, ostatnim transporterem, zostali wywiezieni z Sokolan na Syberię i przez Afrykę wrócili do Polski.
Na Wschód trafili zamieszkujący Sokolany: Maria Dudź, wraz z trójką swoich córek (Alfredą, Władysławą i Janiną), teściem Janem i szwagierką Marianną. Deportacji uniknął jedynie mąż Marii - Aleksander - który już wcześniej ukrywał się przed poszukującym go NKWD.
W roku 1941 rodzina dotarła w miejsce formowania tzw. Armii Andersa, z którą ewakuowała się na Bliski Wschód w następnym roku. Następnie Dudziowie trafili do obozu dla polskich uchodźców w Tengeru w Tanganice na terenach dzisiejszej Tanzanii, skąd powrócili do Polski w 1947 roku.
Niestety, nie wszystkim dane było przeżyć tę drugą wędrówkę. Teść Marii, Jan, zmarł w Teheranie w 1942 roku.
Pamiątki po rodzinie Dudziów prezentowane są w muzeum w ramach akcji "Eksponat Miesiąca".
Powracamy do historii ratowania polskich dzieci z Syberii w latach 1919 - 1923. To dzieci zesłańców oraz ludzi, którzy mieszkali mając tam ziemię i gospodarstwa albo byli zatrudnieni w różnorodnych firmach m.in. na kolei transsyberyjskiej.
Przyznaną w grudniu Nagrodę Muzealną Rady Europy, odebrali w wtorek (16.04) w Strasburgu: poseł Krzysztof Truskolaski, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru Wojciech Śleszyński i zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Muzeum Pamięci Sybiru zostało jedną z 15 najlepszych unijnych inwestycji 20-lecia.