Radio Białystok | Wiadomości | Ktoś zniszczył samochód przy jednym z bloków w centrum Białegostoku
Nie wiadomo czy był to bezmyślny akt wandalizmu, czy celowa złośliwość podyktowana na przykład zemstą - ktoś zniszczył samochód przy jednym z bloków w centrum Białegostoku. Nasza słuchaczka poprosiła nas o interwencję, kiedy jej czerwona toyota została pochlapana różową niezmywalną farbą.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Maska, przednie lampy, boczne drzwi i przednia szyba pokryte są gęstymi kropkami różowej niezmywalnej farby. Wygląda to tak, jakby ktoś stanął z pędzlem i celowo chlapał nim po aucie - opisuje poszkodowana słuchaczka. Dodaje, że nie ma z nikim zatargów i nie ma pojęcia, dlaczego ktoś w taki sposób uszkodził jej samochód. Starty wycenia na kilka tysięcy złotych.
Sprawę bada policja, która zabezpieczyła między innymi zapisy monitoringu osiedlowego - mówi Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Dodaje, że za tego typu uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
Tego typu incydenty co jakiś czas zdarzają się na osiedlu - przyznaje członek Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Piaski" Piotr Chruścik. Wyjaśnia, że wcześniej do spółdzielni docierały sygnały o złośliwym działaniu sąsiadów: ktoś rysował innym samochody, bo parkowały pod jego oknem, inny rzucał z okna jajkami w zaparkowane samochody. Dodaje, że jest to problem, z którym trudno walczyć, ale w ostatnim czasie spółdzielnia nie odnotowuje zwiększonej liczby podobnych zdarzeń.
Na osiedlu funkcjonuje wysłużony monitoring. Spółdzielnia deklaruje, że zamierza go powiększyć i unowocześnić.
Do niecodziennego zdarzenia doszło niedawno na jednym z suwalskich parkingów. Pewien mężczyzna swoje wzburzenie wyładowywał na stojącym tam aucie. Jego zachowanie było na tyle niepokojące, że zaalarmowano policję.
Białostoccy policjanci apelują o zgłaszanie się właścicieli zniszczonych pojazdów z osiedla Nowe Miasto.