Radio Białystok | Wiadomości | Policja bada sprawę gróźb, które miał usłyszeć nastoletni Ukrainiec pracujący nad Zalewem Siemianówka
Nastolatek z Ukrainy miał usłyszeć pod swoim adresem groźby i wyzwiska. Do takiego incydentu miało dojść w środę (3.07) nad zalewem Siemianówka - informują władze Michałowa.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Nastolatek pracuje nad zalewem w punkcie poboru opłat
Nastoletni Oleksy Romanienko pracuje nad zalewem w punkcie poboru opłat. Z jego relacji wynika, że w środę wieczorem podjechał do niego agresywny mężczyzna i chciał wjechać na parking bez opłaty.
Młody Ukrainiec relacjonuje, że kiedy odmówił, mężczyzna miał wycelować w jego stronę przedmiot przypominający broń.
- Zapytał mnie czy jestem Ukraińcem, odpowiedziałem mu - tak jestem Ukraińcem. Zaczął mi grozić, wyzywać mnie. Powiedział też, że nie chce mnie widzieć drugi raz, a jeżeli mnie zobaczy, to mi coś zrobi. Groził mi bronią, ale nie mogę powiedzieć czy to był pistolet, może to była atrapa. Samochodem kierowała dziewczyna, było tam małe, płaczące dziecko, był też jeszcze jeden, pijany mężczyzna. On też krzyczał. To było straszne - mówi Oleksy Romanienko.
Policja otrzymała zgłoszenie
Policja potwierdza, że dostała zgłoszenie o sytuacji nad zalewem.
Wczoraj po południu wpłynęło do nas zawiadomienie. Z zeznań pokrzywdzonego wynika, że mężczyzna wyjął przedmiot przypominający broń i kierował do niego. Po czym wsiadł do samochodu i odjechał. Prowadzimy intensywne czynności procesowe i poza procesowe. Mogę też powiedzieć, że w najbliższym czasie ten sprawca zostanie zatrzymany - mówi podkomisarz Marta Rodzik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Osoba, która grozi komuś śmiercią, może trafić do więzienia na 3 lata.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się we wtorek (19.03) proces odwoławczy związany z pobiciem w Wyszkowie Ukraińca na tle narodowościowym. Starszy z napastników został w pierwszej instancji skazany na więzienie w zawieszeniu, młodszy odpowiadał przed sądem dla nieletnich.
Pół roku więzienia - to prawomocny wyrok w sprawie słownej i fizycznej napaści na tle rasistowskim na Algierczyka, do której doszło w podbiałostockiej Choroszczy. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w środę (11.10) orzeczenie pierwszej instancji, oddalając apelację obrońcy.
Padło przy tym wiele niecenzuralnych słów, także na tle narodowościowym.