Radio Białystok | Wiadomości | Policjanci zatrzymali meżczyzn podejrzanych o kradzież sprzętu muzycznego z kościoła w Bielsku Podlaskim
Policjanci zatrzymali sześć osób, które mogą mieć związek z kradzieżą sprzętu muzycznego i pieniędzy z jednego z kościołów w Bielsku Podlaskim. Funkcjonariusze odzyskali też m.in. gitary i nagłośnienie warte ponad 13 tys. złotych.
Do kradzieży doszło w połowie maja. Ze wstępnych informacji wynikało, że sprawcy nocą weszli do świątyni przez boczne drzwi.
Jak się okazało, zabrali trzy gitary, mikser, dwa projektory oraz kolumnę o wartości 13 tys. złotych, a dodatkowo ukradli 1500 złotych, które wierni przekazali "na tacę". Prawdopodobnie sprawców spłoszył 19-latek, który spał na piętrze budynku. Młody mężczyzna usłyszał hałas i zszedł do głównej sali kościoła. Tam zobaczył palące się światło i otwarte drzwi, a po chwili ujawnił brak sprzętu muzycznego - mówi st. sierż. Agnieszka Ulman z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Policjanci ustalili, że za kradzieżą mogą stać mieszkańcy powiatu bielskiego.
Już trzy dni po zdarzeniu w ich ręce wpadli 22, 23 i 38-latek. Dwa dni później zatrzymany został również ich 20-letni wspólnik. Dalsze ustalenia doprowadziły mundurowych do 29-latka i 39-latka. W piwnicy starszego z mężczyzn policjanci odnaleźli część skradzionego sprzętu. Okazało się, że sprawcy próbowali sprzedać fanty, więc część przedmiotów kryminalni ujawnili w komisach. Resztę sprzętu muzycznego "skruszeni" sprawcy odnieśli do kościoła - dodaje st. sierż. Agnieszka Ulman.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży i paserstwa. Grozi im do 5 lat więzienia.
Mowa o 49-letnim mieszkańcu powiatu augustowskiego, który usłyszał w tej sprawie zarzuty.
31-latkowi z Suwałk grozi teraz do 5 lat więzienia.
Do nietypowej próby kradzieży doszło w jednej z miejscowości w gminie Łomża. 81-latek chciał ukraść betoniarkę.