Radio Białystok | Wiadomości | Reportaż Polskiego Radia Białystok na Międzynarodowym Festiwalu "Prix Marulić" w Chorwacji
Reportaż Polskiego Radia Białystok pod tytułem "Wieś... a jakby jej nie było" bierze udział w rozpoczynającym się w piątek (24.05) w Chorwacji Międzynarodowym Festiwalu "Prix Marulić".
Z Alicją Pietruczuk i Aleksandrą Sadokierską rozmawia Dorota Sokołowska | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Audycja autorstwa Alicji Pietruczuk i Aleksandry Sadokierskiej będzie rywalizować o nagrodę w kategorii krótkich form. W tym roku do trzech kategorii Festiwalu - zgłoszono blisko 70 słuchowisk, krótkich form i audycji dokumentalnych z 26 krajów - do finału wybrano po 10 w każdej kategorii.
"Wieś... a jakby jej nie było" - reportaż Alicji Pietruczuk i Aleksandry Sadokierskiej
"Prix Marulić" to chorwacki Festiwal Słuchowisk i Dokumentów Radiowych opartych na dawnych tekstach kulturowych. Jego ideą jest ożywianie dziedzictwa kulturowego, a szczególnie autorów i tzw. "tekstów starych" sprzed 1953 roku.
27. edycja "Prix Marulić" odbywa się w Hvarze na wyspie Hvar w Chorwacji. Na festiwalu są już nasze radiowe koleżanki - autorki audycji, która będzie publicznie prezentowana w niedzielę.
Najwartościowsze produkty, najlepsze pomysły i najciekawsze wydarzenia - nagrodzone. Podczas gali w białostockiej Operze poznaliśmy laureatów dorocznego konkursu Podlaska Marka. Plebiscyt już po raz dwudziesty zorganizował Zarząd Województwa Podlaskiego.
Dwa słuchowiska zgłoszone przez Polskie Radio Białystok wezmą udział w konkursie Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji "Dwa Teatry - Sopot 2024".
- Jest taki nurt w białostockiej szkole reportażu, nurt, który trochę wyrasta z teatru naturalnego Polskiego Radia, który narodził się właśnie w Białymstoku. Reportaż oczywiście nie jest teatrem, jest opowieścią, chociaż jest śmieszny, nie jest prześmiewczy i chociaż czasem jest wzbudzający ciepło na sercu, nie jest sentymentalny. To jest siła naszej białostockiej szkoły reportażu - mówi reportażystka PRB Alicja Pietruczuk.
