Radio Białystok | Wiadomości | Pojawił się pomysł uratowania części tuj w białostockim Parku Planty
Żywotniki z Parku Planty będą wycięte. Władze Białegostoku mają już zgodę na przeprowadzenie prac, jednak pojawił się pomysł uratowania części tuj.
- Jest taki pomysł, ale trzeba sprawdzić czy to jest realne. Bo chodzi o rośliny wielopienne, z rozbudowanym systemem korzeniowym. Muszą o tym zdecydować fachowcy i gdyby udało się część z nich przesadzić, to byłaby pamiątka i gdyby można było je uratować, to jestem za - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i dodaje, że spora część żywotników jest w złym stanie i ich wycięcie daje niepowtarzalną okazję na odnowienie parku.
Pomysł usunięcia nieraz nawet stuletnich żywotników spotkał się ze sprzeciwem kilku organizacji społecznych, które domagały się zachowania okazałych tuj. Między innymi kilka miesięcy temu pojawił się obywatelski projekt uchwały, by najstarsze żywotniki uznać za pomniki przyrody. Projekt jednak przepadł w głosowaniu. Większość radych była przeciwko ustanowieniu takiej ochrony.
Park Planty przechodzi właśnie kompleksową rewitalizację. Zgodnie z projektem z Alei Zakochanych zniknie szpaler okazałych żywotników. Urząd miasta podkreśla, że w ramach rewitalizacji Plantom ma być przywracany charakter sprzed stu lat. Pierwsze prace już się rozpoczęły. Przy rzeźbie "Praczki" Stanisława Horno-Popławskiego, przy tzw. różance, wycięto wszystkie tuje, bukszpany i wszystkie inne krzewy. Ma tam być posadzonych 3 tys. róż.
Rewitalizacja Plant wraz z remontem ul. Akademickiej ma kosztować ok. 46 mln zł.