Radio Białystok | Wiadomości | "Zostaw mnie w spokoju - moja mama jest w pobliżu" - trwa akcja informacyjna przyrodników z Biebrzańskiego Parku Narodowego
"Zostaw mnie w spokoju - moja mama jest w pobliżu". To akcja informacyjna, którą prowadzą przyrodnicy z Biebrzańskiego Parku Narodowego. Uczą, kiedy powinniśmy pomagać małym zwierzętom, a kiedy tego nie robić. Jak przypomina pracownik Parku Krzysztof Bach, młode, które teraz obserwujemy - chociaż często widzimy je same - są pod kontrolą rodziców.
Rodziców nie widać, ale opiekują się młodymi
- Powinniśmy powstrzymać się od jakichś nieprzemyślanych działań typu podchodzenie blisko, zabieranie takich zwierząt ze swojego naturalnego miejsca, ponieważ w większości przypadków rodzice opiekują się takim maluchem. Sarny, na przykład, zachowują się tak, że matka odwiedza takie młode dwa razy dziennie, wcześniej rano i późno wieczorem. Resztę czasu młoda sarna spędza samotnie i wcale nie potrzebuje pomocy człowieka w tym czasie - mówi Krzysztof Bach.
Ma to zagwarantować młody bezpieczeństwo, ale także uczy samodzielności.
Nasza pomoc jest potrzebna tylko kiedy widać poważne zagrożenie. Ale także wtedy, zanim cokolwiek zrobimy, warto poinformować odpowiednie służby.
Jak i kiedy pomagać
- Jeżeli młode zwierzę jest ranne, znaleźliśmy je w jakimś nietypowym miejscu, typu środek miasta, albo gdzieś przy ruchliwej drodze. Zaobserwujemy, na przykład, że matka takiego zwierzęcia jest obok gdzieś martwa, to wtedy należy pomóc. Ale też trzeba to zrobić umiejętnie. Najlepiej w takiej sytuacji powiadomić po prostu służby, odpowiednie ośrodki rehabilitacji zwierząt, czy pracowników Parku, albo pracowników nadleśnictwa. W zależności od tego, na jakim terenie się znajdujemy - dodaje Krzysztof Bach.
Możemy też zadzwonić pod numer alarmowy 112.