Radio Białystok | Wiadomości | W Wysokiem Mazowieckiem policja wyjaśnia okoliczności śmierci 2,5-letniej dziewczynki
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci 2,5-letniego dziecka w Wysokiem Mazowieckiem. Do zdarzenia doszło w czwartek (9.05) rano w jednym z mieszkań w mieście.
2,5-latka wraz z 8-letnim bratem i matką trafili na SOR w szpitalu w Wysokiem Mazowieckiem z objawami zatrucia. Mimo szybkiej reanimacji dziewczynki nie udało się uratować.
Prokurator rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem Grzegorz Kryszpin potwierdza, że 8-letni brat dziewczynki w stanie ciężkim przebywa w szpitalu w Białymstoku. Hospitalizowana jest też matka 2,5-latki.
Jak informuje prokurator Grzegorz Kryszpin - nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Pierwsze doniesienia mówiły o prawdopodobnym zatruciu czadem, ale strażacy nie stwierdzili obecności śmiertelnego gazu w mieszkaniu. Na ciele dziewczynki nie ma też widocznych ran czy innych obrażeń.
Prokuratura najprawdopodobniej zarządzi sekcję zwłok dziecka, aby ustalić przyczyny śmierci. Postępowanie na tym etapie dotyczy znalezienia przyczyn śmierci 2,5-letniej dziewczynki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, może chodzić o ciężkie zatrucie pokarmowe.
Niespełna 2-letnia dziewczynka straciła dwa palce ręki. Do nieszczęśliwego wypadku doszło w niedzielę (25.02) po południu w suwalskim centrum handlowym Plaza.
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie śmiertelnego potrącenia kilkuletniego chłopca na jednej z białostockich ulic. Po półrocznym śledztwie oceniła, że kierująca samochodem kobieta nie popełniła przestępstwa, bo nie miała żadnych szans, by w porę się zatrzymać.
Dwie osoby zginęły w wypadku samochodu osobowego i ciągnika na trasie Ełk - Augustów.