Radio Białystok | Wiadomości | 70. rocznica buntu w Olendach - we wsi odsłonięto pamiątkową tablicę
70 lat temu mieszkańcy wsi Olendy w gminie Rudka sprzeciwili się kolektywizacji. Był to jeden z największych tego typu buntów w całej Polsce. A jego wyjątkowość polegała także na tym, że wiodącą rolę odegrały w nim kobiety, które też poniosły największe konsekwencje. W niedzielę (28 04) oddano im hołd i odsłonięto pamiątkową tablicę. A członkinie Koła Gospodyń upiekły specjalny bochen chleba.
Miał on odgryziony róg, który symbolizował odebranie źródła jedzenia rolnikom. Jak tłumaczyła Małgorzata Popławska, komuniści zabierali ziemię, z której był plon, z którego piekło się chleb.
Jak mówił dr Marcin Markiewicz z białostockiego IPN był to jeden z największych tego typu protestów w całym kraju.
Co było bardzo charakterystyczne, to wiodąca rola kobiet. Bo najwięcej osób, które protestowały na olandzkich polach to były właśnie kobiety. Nietypowe było to, że komuniści zdecydowali się na represje wobec nich. Bo w praktyce władz stalinowskich nie mieściło się represjonowanie kobiet - mówi dr Marcin Markiewicz.
Według meldunków Urzędu Bezpieczeństwa, w buncie wzięło udział około trzydziestu kobiet oraz kilkunastu mężczyzn. Aresztowano sześć kobiet i dwóch mężczyzn, których uznano za "prowodyrów” zajścia. Zostali skazani na więzienie w pokazowym procesie w Bielsku Podlaskim.