Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura stawia zarzuty nauczycielowi z V LO w Białymstoku
Nadużywając zaufania swoich uczennic, miał je wykorzystać seksualnie. Po wielomiesięcznym śledztwie jeden z nauczycieli V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku usłyszał zarzuty.
To efekt długiego śledztwa, w trakcie którego przesłuchano blisko 100 świadków oraz zbadano zawartość komputerów i innych nośników informacji - mówi szef prokuratury rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko.
Jak mówi prokurator, podejrzanemu przedstawiono zarzuty dotyczące 4 poszkodowanych, które miały paść jego ofiarą na terenie szkoły. Nauczyciel miał wykorzystywać swoją pozycję zależności, by zmuszać nieletnie uczennice do „poddania się innym czynnościom seksualnym”.
Zarzuty dotyczą czynów od 2018 do 2023 roku.
Najmłodsza z pokrzywdzonych nie miała jeszcze 15 lat.
Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie podaje żadnych innych szczegółów.
Sprawa po raz pierwszy ujrzała światło dzienne niemal dokładnie rok temu, kiedy to uczniowie liceum w liście otwartym do dyrekcji domagali się interwencji wobec nauczyciela. Po medialnym nagłośnieniu nauczyciel najpierw został zawieszony, a potem skorzystał z prawa do urlopu dla podratowania zdrowia i od tamtej pory nie ma kontaktu z uczniami.
Niezależnie od prokuratury zachowania nauczyciela analizuje komisja dyscyplinarna przy Podlaskim Kuratorze Oświaty. Tam jednak postępowanie utknęło w martwym punkcie, bo podejrzany nauczyciel nie stawia się na posiedzeniach.
Obecnie decyzją prokuratury podejrzany ma dozór policyjny oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi.
Jeżeli zarzuty prokuratury potwierdzi sąd - grozi mu nawet 5 lat więzienia.