Radio Białystok | Wiadomości | Pijany 33-letni kierowca spał w samochodzie na środku drogi - mężczyznę zatrzymali łomżyńscy policjanci
Pijany kierowca spał w samochodzie, który stał na środku drogi. Informację o takim zdarzeniu przekazał łomżyńskim policjantom mężczyzna, który jechał do Giełczyna - mówi Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
- Gdy mundurowi dojechali na miejsce, zastali tam 24-letniego mężczyznę, który przekazał mundurowym klucz od stojącego na środku drogi pojazdu. Z jego relacji wynikało, że jadąc tą trasą, zauważył stojące auto i postanowił sprawdzić co się dzieje. Gdy podszedł do kierującego ten spał, po czym obudził się i raptownie ruszył. Po przejechaniu kilku metrów zatrzymał się, wtedy 24-latek podbiegł do niego i zabrał kluczyki ze stacyjki - mówi Urszula Brulińska.
Jak się okazało kierowca stojącego samochodu był pijany.
- Mundurowi ustalili, że kierującym jest 33-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego. Badanie alkomatem wykonane przez policjantów potwierdziło, że 33-latek jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna wydmuchał blisko 3 promile alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. On sam trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia, a pojazd został odholowany na parking strzeżony - mówi Urszula Brulińska.
Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
Policjanci przypominają żebyśmy reagowali kiedy zobaczymy kierowcę, który według nas może być pijany. Wystarczy, że zadzwonimy z taką informacją pod numer alarmowy 112.
Dzięki szybkiej reakcji świadków w Suwałkach udało się zatrzymać pijanego kierowcę. Nietrzeźwy 34-latek spowodował kolizję. Okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Białostoccy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę pługa odśnieżającego. 39-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do 3 lat więzienia może grozić kierowcy taksówki "na aplikację", który pijany miał doprowadzić do kolizji i uciec. 35-letni białostoczanin porzucił samochód, a policjanci zatrzymali go w innym pojeździe.