Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy rolnicy manifestowali w centrum Warszawy
Około 10 tysięcy osób wzięło udział w manifestacji rolników w Warszawie - szacuje stołeczny ratusz.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Rolnicy sprzeciwiają się m.in. założeniom unijnego Zielonego Ładu, a także niekontrolowanemu importowi zboża z Ukrainy.
Służby nie odnotowały większych incydentów podczas manifestacji. Wzięli w niej udział m.in. podlascy rolnicy, którzy odpowiedzieli na apel OPZZ Rolników Indywidualnych oraz Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Jednym z manifestujących był rolnik z Krynek Jacek Słoma, który podkreśla, że wśród protestujących czuć było dobrą atmosferę.
- Morze biało-czerwonych flag, tysiące flag, setki transparentów. Było głośno. Atmosfera była naprawdę bardzo dobra - mówi Jacek Słoma.
Podkreśla, że manifestacja w Warszawie to nie pierwszy i nie ostatni wyraz sprzeciwu polskich rolników.
To jest tylko jedno wydarzenie, jedno zgromadzenie publiczne w stolicy Polski, ale my jesteśmy już po setkach jeśli nie tysiącach mniejszych protestów w całym kraju. Za chwilę znowu wracamy z tymi protestami. Mamy zapowiedziany kolejny marsz za tydzień w Warszawie. Traktujemy to jako proces - dodaje Jacek Słoma.
Przedstawiciele protestujących rolników spotkali się m.in. z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Podkreślił on, że w Unii Europejskiej powinien powstać mechanizm, który pozwoliłby skupić nadwyżki żywności.
Oświadczył też, że złożył rolnikom obietnicę, że zgłoszone przez nich problemy będą rozwiązywane, choć - jak zastrzegł - "odkręcanie pewnych decyzji, które zostały podjęte w UE, zajmie tygodnie".
Natychmiastowe dopłaty do zbóż i kukurydzy, depopulacja zwierzyny łownej czy likwidacja zielonego ładu. To tylko niektóre postulaty rolników z kilku podlaskich gmin, którzy poza włączeniem się do ogólnokrajowych protestów, wzięli udział w spotkaniu z wojewodą podlaskim i domagali się we wtorek (20.02) zmian w polskim rolnictwie.
Około 400 maszyn blokowało w piątek (16.02) przejazd drogą krajową nr 61 w Marianowie, część rolników jeździła też ulicami Łomży. Trwają protesty przeciwko unijnej polityce tzw. Zielonego Ładu czyli ograniczania produkcji kosztem poprawy jakości. Rolnicy domagają się też ograniczeń w imporcie towarów z Ukrainy. Na miejsce protestu przyjechał dziś wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Poruszanie się po wielu drogach w regionie w piątek (9.02) może być znacznie utrudnione. O godzinie 10:00 w całej Polsce rozpoczął się strajk generalny rolników, którzy w ramach protestu blokują wszystkie przejścia graniczne z Ukrainą oraz dziesiątki dróg.