MEN zapowiada zmiany w spisie lektur - młodzież nie będzie musiała czytać "Chłopów" oraz "Romea i Julii"

Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje odchudzenie podstawy programowej aż z 17 przedmiotów. Jedne z najbardziej emocjonujących cięć dotyczą zakresu wiedzy z języka polskiego.

Pytani przez nas uczniowie z białostockich liceów cieszą się z niektórych propozycji skreśleń na liście lektur. Jednym z najczęściej wskazywanych utworów jest średniowieczne dzieło "Legenda o świętym Aleksym". Zaskakuje ich natomiast wykreślenie "Romea i Julii" Wiliama Shakespeare'a, bo jest to lektura lubiana, a także - zyskujący na popularności po błyskotliwej ekranizacji - "Chłopi" noblisty Władysława Reymonta. 

Uczniowie zwracają jednak uwagę, że zgadzają się z odchudzeniem listy o pozycje najstarsze, które ich zdaniem całkowicie nie przystają do współczesności.  

Honorowy profesor oświaty, metodyk nauczania i polonistka z III LO w Białymstoku Maria Bartnicka ocenia, że proponowane zmiany na liście lektur tylko pozornie wyglądają drastycznie. W jej ocenie niewłaściwe jest rezygnowanie z obowiązku czytania "Chłopów" czy psalmów Jana Kochanowskiego. 

Maria Bartnicka zaznacza jednak, że w ogólnej ocenie proponowane zmiany nie naruszają trzonu historii literatury i uczniowie wciąż poznają najwartościowsze, kluczowe dla polskiej kultury utwory literackie. 

Sporo emocji budzą też proponowane zmiany w podstawie programowej dotyczącej historii. 

Pełny wykaz zmian w podstawie programowej z 17 przedmiotów można znaleźć na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort zaznacza, że to tylko propozycje zmian, które właśnie przechodzą konsultacje. 

| red: sk