Radio Białystok | Wiadomości | Zespoły senackie i parlamentarne - czym się zajmują i na jakich zasadach funkcjonują?
Zespoły różnią się tym od komisji, że powstają z inicjatywy samych parlamentarzystów i nie mają określonych wielkości. Dlatego są wśród nich i kilkuosobowe, i takie które mają członków kilkudziesięciu, a nawet jest taki z ponad setką zainteresowanych jego zakresem prac. Albo przynajmniej przynależnością.
Senackie zespoły są trzy: do spraw Energetyki Jądrowej i OZE, do spraw Rozwoju Województwa Śląskiego i Senacki Zespół Strażaków.
Co prawda ten strażaków jest tak samo liczny jak „śląski” - oba liczą po trzynastu członków, wiceprzewodniczącym „strażaków” jest senator z podlaskiego - Marek Komorowski.
Natomiast zespołów utworzonych w ramach prac sejmu jest już prawie półtorej setki. Własne zespoły parlamentarne utworzyli przedstawiciele niemal wszystkich województw (Podlaski Zespół Parlamentarny także jest). Ale poza tym zrzeszyli się posłowie w mniejszych podgrupach - np. poza Kujawsko-Pomorskim jest dodatkowo taki Ziemi Bydgoskiej, a politycy z Pomorza utworzyli dodatkowo Parlamentarny Zespół Kociewski i są tacy posłowie, którzy należą i do jednego, i do drugiego.
Inne zespoły mają już w nazwie konkretny zakres swojej planowanej działalności. Są więc parlamentarne zespoły do spraw przebiegu drogi S7 w Małopolsce, budowy drogi S10 czy budowy dróg ekspresowych S6 i S11.
Inne w swojej nazwie nie zdradzają od razu czym konkretnie będą się zajmowały, wskazują tylko na preferencje. Tak jest np. z piętnastoosobowym Parlamentarnym Zespołem Przyjaciół Drzew, czy do Spraw Sołtysów. Albo Wyścigów Konnych…
Są takie, które deklarują wspieranie, współpracę międzynarodową czy rozwój. Albo ochronę. Tyle że w tym ostatnim przypadku często są z innymi grupami parlamentarnymi "na torze kolizyjnym". Bo obok Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt, utworzono taki ds. ochrony zwierząt, ale jednocześnie praw ich właścicieli.
Jeszcze dalej idące podziały są w nazwach zespołów ds. Świeckiego państwa i ds. Rozdziału Państwa od Kościoła z jednej strony a tymi Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie i Akcji Katolickiej, na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej czy ds. Dziedzictwa Świętego Jana Pawła II.
Kilka zespołów parlamentarnych, niezależnie od siebie chce się zajmować sprawami najmłodszych. Jest więc taki ds. Dzieci, osobny Praw Dziecka, ds. Bezpiecznego Transportu Dzieci, a nawet ds. rozwoju dzieci do lat 3.
Nie można oczywiście pominąć aktywności naszych posłów w pracach zespołów parlamentarnych. Przy nazwiskach trzech z nich enigmatycznie stwierdzono „brak aktywności”, połowa (czyli siedmiu) zapisała się do jednego lub dwóch zespołów, dwóch posłów: Jacek Niedźwiedzki i Jarosław Zieliński do trzech, Barbara Okuła do pięciu, a rekordzistka - Alicja Łepkowska-Gołaś - aż do dwunastu.
Najwięcej naszych posłów - i to niezależnie od szyldu partyjnego - należy do Poselskiego Zespołu Strażaków. Ale to nic dziwnego, skoro z całej Polski zapisało się do niego 126 posłów.
I może także dlatego, że mimo iż powstał półtora miesiąca temu, nie zebrał się jeszcze ani razu, chociażby po to, żeby wybrać swoje prezydium. I nie ma takiego posiedzenia - przynajmniej na razie - w planach do połowy marca.
