Radio Białystok | Wiadomości | Tylko nieliczni prawosławni w regionie obchodzą teraz Boże Narodzenie
Tylko nieliczni prawosławni mieszkańcy województwa podlaskiego zasiądą w niedzielę (24.12) do wigilii. W tym regionie - w zdecydowanej większości - wierni Cerkwi obchodzą bowiem Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach.
Wyznawcy prawosławia 6 stycznia będą obchodzić wigilię
Formalnie Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (PAKP) korzysta w roku liturgicznym z kalendarza juliańskiego. Oznacza to, że wigilia Bożego Narodzenia przypada 6 stycznia w – powszechnie używanym – kalendarzu gregoriańskim (czyli 24 grudnia w juliańskim).
Jak szacują prawosławni hierarchowie, ponad 90 proc. cerkiewnych parafii w kraju obchodzi święta religijne właśnie według kalendarza juliańskiego. Największe w Polsce skupiska prawosławnych używających w życiu religijnym tego kalendarza (czyli tzw. starego stylu) są w województwie podlaskim.
Całonocne czuwanie w cerkwi pod wezwaniem św. Marii Magdaleny w Białymstoku
Dlatego tam tylko w jednej cerkwi odprawione będzie w niedzielę po południu (24.12) okolicznościowe nabożeństwo (tzw. całonocne czuwanie) w wigilię Bożego Narodzenia. To nieduża cerkiew pod wezwaniem św. Marii Magdaleny, zlokalizowana w centrum Białegostoku. W poniedziałek rano (25.12) odprawiona tam będzie świąteczna liturgia, również z myślą o tych nielicznych prawosławnych w mieście, którzy teraz obchodzą Boże Narodzenie.
Świątynia funkcjonuje obecnie jako cerkiew akademicka dla prawosławnej społeczności akademickiej miasta. Niedawno przeprowadzony został jej remont, jest nowy ikonostas, trwają jeszcze prace przy polichromiach.
Rokrocznie w Wigilię według tzw. nowego stylu, przychodzą tam na nabożeństwo m.in. osoby z małżeństw mieszanych wyznaniowo, obchodzące teraz Boże Narodzenie, czy mieszkańcy pochodzący z innych regionów Polski, również przyzwyczajeni do świąt 25-26 grudnia. "Zapraszamy do pełnego uczestnictwa w tych nabożeństwach, połączonego z przystąpieniem do misterium Eucharystii" - poinformowała parafia akademicka na swojej stronie internetowej.
Prawosławni hierarchowie w liście na Boże Narodzenie: współczesny człowiek zapomina o Bogu
Bożonarodzeniowe orędzie soboru biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, skierowane do wiernych i duchowieństwa, opublikowała oficjalna strona internetowa PAKP.
Syn Boży swoim wcieleniem pokazał światu wielką pokorę i miłość, których dotychczas świat nie znał. Wcielenie Chrystusa jest dziełem nieskończonej miłości Boga Ojca do upadłego człowieka (...). Z momentem narodzenia Chrystusa uległ zmianie bieg historii. Rozpoczęła się nowa era życia ludzkości, pojawiła się możliwość budowy nowego porządku moralnego, który naruszony był upadkiem pierwszego człowieka - napisali w orędziu prawosławni hierarchowie.
Podkreślili w nim jednak, że współczesny człowiek zapomina o Bogu i "kieruje się pragnieniem posiadania dóbr ziemskich".
Przyczynia się to do utraty wiary, nadziei i często sensu życia. Właśnie w tym zawarta jest współczesna patologia. Sekularyzacja nakłada swoją pieczęć na wszystko, co Boże. Świat ciągle pogrąża się w otchłani grzechu, zanika pojęcie dobra - przestrzegają hierarchowie polskiej Cerkwi.
W ich ocenie, taka sytuacja jest powodem rozkładu społeczeństwa, rodziny i światowego pokoju. "Tylko wierność ewangelicznym ideałom może umocnić narody, młodzież, dzieci i każdego z nas, w godnym dawaniu świadectwa o prawosławiu" - uważają.
Dzisiaj zachowywanie nauki ewangelicznej i Cerkwi wymaga od nas męstwa, świadomości i wytrwałości. Nie bójmy się tego trudu. Bądźmy wierni, wytrwali i zachowujmy bogactwo duchowe prawosławia. Jest to trud zbawienny dla wszystkich, mocnych, słabych i wątpiących. Prawosławie jest naszym skarbem - podkreślili w orędziu.
Prawosławie jest drugim, co do liczby wiernych, wyznaniem w Polsce. Hierarchowie PAKP liczbę wiernych szacują na 450-500 tys. W Narodowym Spisie Powszechnym przeprowadzonym w 2021 roku przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało (pytanie o wyznanie było dobrowolne, można było odmówić na nie odpowiedzi) niecałe 151,7 tys. osób.