Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy radni uchwalili budżet miasta na 2024 rok
Dodatkowe pieniądze m.in. na działalność siatkarskich i koszykarskich klubów sportowych, na festiwal muzyczny czy na działalność szkolnych stołówek. M.in. takie poprawki radnych uwzględnił prezydent Białegostoku w projekcie przyszłorocznego budżetu. W poniedziałek (18.12) odbyło się tak zwane drugie czytanie i głosowanie.
Dochody mają po raz pierwszy przekroczyć 2,5 mld zł - założony deficyt to niespełna 169 mln zł.
Po pierwszym czytaniu prezydent Tadeusz Truskolaski uwzględnił część poprawek zgłoszonych przez radnych. To w zdecydowanej większości propozycje radnych Koalicji Obywatelskiej.
Dodatkowe pieniądze dostaną m.in. siatkarskie i koszykarskie kluby sportowe, organizatorzy festiwalu muzycznego Up to Date czy Białostocka Rada Kobiet, będzie też dodatkowe dofinansowanie działalności szkolnych stołówek.
Prezydent uwzględnił też autopoprawką dwie propozycje radnego Polski 2050, czyli wsparcie męskiego klubu siatkarzy i remontu sali gimnastycznej w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących oraz jedną propozycję radnej PiS dotyczącą budowy ulicy na odcinku od ul. Dolistowskiej do ul. Ziemskiej.
Przewodniczący klubu radnych PiS Henryk Dębowski w swoim wystąpieniu mówił o dużych inwestycjach infrastrukturalnych, których miasto dotąd nie zrealizowało. Wymienił rozbudowę lotniska na Krywlanach, budowę hali sportowo-widowiskowej, basenu o wymiarach olimpijskich wraz z aquaparkiem czy modernizację miejskiego targowiska przy ul. Kawaleryjskiej.
Mamy nadzieję, że pomimo różnic politycznych, wszystkie wnioski mieszkańców będą uwzględnione, jeśli nie teraz, to w ciągu roku 2024. Budżet nie powinien dzielić mieszkańców, a łączyć - zaznaczył Henryk Dębowski.
"Szkoda, ja się cudów nie spodziewałem, natomiast myślałem, że może chociaż w tym ostatnim roku kadencji, w tym ostatnim budżecie, pójdzie pan troszeczkę szerzej" - mówił inny radny PiS Paweł Myszkowski. Dodał, że uwzględnione zostały wszystkie poprawki klubu KO, a tylko jedna PiS.
Ja nie mówię, że wnioski radnych opozycyjnych są złe. Są dobre, tylko po prostu trzeba to robić sukcesywnie, w tej chwili nasz budżet na to nie pozwala. Wiadomo, że tych potrzeb jest bardzo dużo - mówił przed głosowaniem Tadeusz Truskolaski.
Ostatecznie za projektem budżetu na 2024 rok zagłosowało 20 osób: 14 z Koalicji Obywatelskiej, 5 z Prawa i Sprawiedliwości i radny Polski 2050. Nikt nie był przeciw, ale pięć osób (radnych PiS) wstrzymało się, a trzy (dwoje radnych PiS i radny niezależny) nie wzięły udziału w głosowaniu.