Radio Białystok | Wiadomości | Standardy zimowego odśnieżania dróg - dlaczego drogi w niektórych miejscach nie są odśnieżone?
Często jadąc po zaśnieżonej drodze zastanawiamy się, dlaczego na jednym jej odcinku nawierzchnia jest oczyszczona, a na drugim jest jeszcze ślisko. Najczęściej wynika to ze "standardu zimowego utrzymania" dróg.
Są one podzielone na sześć kategorii, które są uzależnione od znaczenia drogi i natężenia ruchu.
W pierwszym są autostrady i drogi ekspresowe. Tutaj kierowca najszybciej zobaczy efekty pracy sprzętu, bo jest go najwięcej i najwięcej pieniędzy jest przeznaczone na utrzymanie takiej drogi. Zakłada się, że zaleganie błota pośniegowego może trwać maksymalnie 4 godziny. Ale teoretycznie ma do tego dojść po zakończeniu opadów śniegu. Oczywiście nikt nie czeka na to i akcja zaczyna się, kiedy opady się zaczynają, zaczyna się posypywanie dróg solą, żeby nie dopuścić do tego zalegania. Trzeba jednak pamiętać, że zarządca dróg ma zminimalizować skutki opadów. Na drugim biegunie są drogi, które mają piątą i szóstą kategorię, tam już się dopuszcza warstwę zajeżdżonego śniegu, w przypadku intensywnych opadów śniegu, czasowe występowanie zasp itp. I na likwidację gołoledzi jest 8 godzin, luźnego śniegu 16 godzin, a zasp do 24 godzin." - mówi dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży i były dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA Wojciech Borzuchowski.
Podobnie jest w mieście, gdzie też obowiązuje kolejność odśnieżania. Często wynika to, na przykład: z tego jak dużo pojazdów do zimowego utrzymania ma dany zarządca i tego jak zaplanuje wyjazdy. Różnice widać kiedy droga prowadzi przez teren należący do różnych zarządców. Może się tak zdarzyć, kiedy jedziemy przez granicę powiatów i w jednym dany fragment drogi wytypowano do odśnieżania w pierwszej kolejności, a w drugim, jako ostatni. Wtedy, nagle, mogą zmienić się warunki drogowe.