Radio Białystok | Wiadomości | Z powodu lodu na drogach i chodnikach wielu mieszkańców naszego regionu trafiło na SOR
20 osób w ciągu pięciu godzin trafiło w czwartek (23.11) z urazami na SOR w łomżyńskim szpitalu.
Jak mówi jego rzecznik Jolanta Gryc był tym skutek porannej pogody i lodu na drogach i chodnikach.
Gołoledź dała się odczuć w szczególności pracownikom Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, którzy w niespełna pięciu godzin przyjęli dwudziestu pacjentów z różnymi obrażeniami. Sześciu pacjentów doznało urazów w wyniku kolizji komunikacyjnych, czternastu w wyniku poślizgnięcia, przewrócenia doznało urazu kończyn, urazu głowy - mówiła Jolanta Gryc.
Oprócz tych osób na SOR trafiały także osoby z problemami ze zdrowiem, które nie wynikały z pogody.
Od rana również na szpitalny oddział ratunkowy szpitala wojewódzkiego w Białymstoku zgłosiło się już około 20 osób. Doznały różnych złamań rąk i nóg, bo poślizgnęły się na chodniku lub ulicy. Poszkodowani są w różnym wieku.
Ostry dyżur do 20:00 pełni dziś w Białymstoku właśnie szpital wojewódzki.
Uważać muszą szczególnie piesi i kierowcy - po nocnych przymrozkach temperatura w Podlaskiem rośnie a drogi stają się śliskie. Synoptycy wydali ostrzeżenie drugiego stopnia przed marznącymi opadami i gołoledzią.
"W nocy i w środę w północno-wschodniej części kraju możliwy marznący deszcz i gołoledź; uważaj na drodze i chodniku" - ostrzega Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w alertach rozesłanych do mieszkańców sześciu województw, w tym województwa podlaskiego.
Główne ulice z każdą godziną wyglądają coraz lepiej, nieco gorzej jest na drogach bocznych i osiedlowych. Po porannym paraliżu komunikacyjnym od wczesnego ranka białostockie służby drogowe walczą z zapowiadanym przez synoptyków atakiem zimy.