Radio Białystok | Wiadomości | Burmistrz Augustowa uhonorował mieszkańców miasta, którzy uratowali tonącą kobietę
autor: Karol Prymaka
Burmistrz Augustowa uhonorował w poniedziałek (6.11) dwoje mieszkańców miasta, którzy uratowali tonącą kobietę. Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek (3.11).
Daniel Wałamaniuk i jego partnerka Urszula Chodorowska zauważyli dryfującą na Netcie, w okolicach ulicy Mostowej, ludzką postać.
Każdy był przekonany na początku, łącznie z nami, że to są już zwłoki. Moja partnerka krzyknęła głośno, że ona żyje. W tym momencie podjęliśmy brawurową akcję ratunkową. Zbiegliśmy, zsuwając się po kamieniach aż do podstawy mostu przy rzece. Udało mi się odcumować łódkę, wyrywając stalowy hak i rozrywając linkę stalową. Znalazłem wiosła i podpłynąłem do tej kobiety. Gdy ją wyciągnąłem i wsadziłem do łodzi, ta zaczęła nabierać wody. Ale jakoś udało mi się doholować tę kobietę do brzegu. Dopiero po wyciągnięciu jej z rzeki byliśmy w stanie udzielić pomocy - mówi Daniel Wałamaniuk.
Na razie nie wiadomo, dlaczego kobieta znalazła się w wodzie. Pewne jest jednak, że dzięki pomocy augustowian szybko trafiła do szpitala, gdzie obecnie dochodzi do zdrowia.
Burmistrz Mirosław Karolczuk wręczył kobiecie i mężczyźnie pamiątkowe grawerunki z podziękowaniami. Jak zaznaczył, tego typu postawa jest godna pochwały. Dodał jednak, że martwi zachowanie pozostałych osób obserwujących to zdarzenie.
Niestety trzeba powiedzieć, że aktywnością i pokonaniem własnych ograniczeń wykazała się tylko ta dwójka. Pozostali tylko im kibicowali. Dziękując naszym bohaterom. Nie używam tego słowa na wyrost. Chciałbym zaapelować również, aby nie być obojętnym. Jeżeli sami nie potrafimy pomóc, to chociaż poinformujmy osoby, które mogą to zrobić. Bardzo ważne jest, aby te początkowe czynności ratujące życie wykonać samemu - mówi burmistrz.
Burmistrz zapowiedział, że od stycznia przyszłego roku w augustowskich szkołach ratownicy medyczni będą przeprowadzali dodatkowe lekcje dotyczące zachowania w tego typu sytuacjach.