Radio Białystok | Wiadomości | Obywatel Łotwy przewoził nielegalnych migrantów - grozi mu do 8 lat więzienia
Do 8 lat więzienia grozi obywatelowi Łotwy, który w Raczkach przewoził nielegalnych migrantów. Zauważył go tamtejszy policjant, który poinformował o podejrzanie zachowującym się 27-letnim kierowcy.
Funkcjonariusz z posterunku w Raczkach zwrócił uwagę na volkswagena na łotewskich numerach rejestracyjnych.
Funkcjonariusz mijając się z pojazdem na drodze w Raczkach zauważył, że z kierowcą podróżuje 6 pasażerów. Mundurowy nabrał podejrzeń, że mogą być to osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę. Policjant natychmiast zawrócił za pojazdem i powiadomił dyżurnego suwalskiej komendy. Po kilku minutach auto zostało zatrzymane do kontroli na węźle Raczki na drodze S-61. Okazało się, że za jego kierownicą siedział 27-letni obywatel Łotwy. Przewoził on 4 obywateli Indii oraz 2 obywateli Iranu, którzy nielegalnie przebywali na terytorium Polski - mówi st. posterunkowy Konrad Karwacki z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Wszyscy zatrzymani trafili w ręce funkcjonariuszy Straży Granicznej w Augustowie.
Podlaska policja i Straż Graniczna zatrzymały Łotysza przewożącego kamperem 15 migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli polsko-litewską granicę. Jak podają służby, kierowca zabrał cudzoziemców z Łotwy i miał ich zawieźć do Niemiec.
Straż Graniczna informuje, że 41 cudzoziemców próbowało w środę (25.10) dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski. Byli to m.in. obywatele Armenii, Erytrei i Jemenu; 9 z tych osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś.
60 osób próbowało w środę (18.10) dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski. Migranci rzucali kamieniami i gałęziami w polskie patrole. Został uszkodzony służbowy samochód strażników granicznych - podała w czwartek w raporcie z ostatniej doby SG.