Radio Białystok | Wiadomości | Nie żyje niedźwiedź Grześ z białostockiego ZOO
Białostocki Akcent ZOO stracił jedną z największych i najbardziej lubianych atrakcji. W poniedziałek (25.09) odszedł niedźwiedź Grześ.
Jak mówi kierownik schroniska "Dolina Dolistówki", opiekującego się Akcentem ZOO, Anna Jaroszewicz - miś miał 38 lat, chorował na nowotwór kości głowy.
Trudno było o wyleczenie, dlatego staraliśmy się poprawić mu komfort życia, żeby jak najdłużej mógł pozostać z nami, ciesząc się dobrą kondycją. Jeszcze w weekend czuł się w miarę dobrze, miał apetyt, jadł, natomiast w poniedziałek rano nastąpiło pogorszenie jego stanu. Miał problemy z koordynacją ruchową i niestety rano odszedł o godz. 9:00 - mówi Anna Jaroszewicz.
W białostockim Akcencie ZOO niedźwiedź mieszkał od 11 lat.
Grześ przyjechał do nas w roku 2012 już jako dorosły niedźwiedź, bo urodził się w 1985 roku. On był przygotowywany do pracy w cyrku. Mieszkał w ośrodku, który szkoli takie zwierzęta. Z tego ośrodka został odebrany przez fundację VIVA i umieszczony w ogrodzie zoologicznym w Warszawie. Z tego ogrodu przyjechał do nas - dodaje Anna Jaroszewicz.
Anna Jaroszewicz dodaje, że w miejscu, w którym mieszkał niedźwiedź Grześ i zmarła trzy lata temu niedźwiedzica Joli, niedługo zamieszka nowy miś.
Dwa młode żubry, Porania i Poskrom, trafiły na wybieg dla żubrów do białostockiego ogrodu zoologicznego Akcent ZOO - poinformowało w środę (1.03) miasto. Zwierzęta, które przyjechały z poznańskiego zoo, aklimatyzują się.
Już jesienią będzie można zobaczyć wypchaną niedźwiedzicę na wystawie w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym im. prof. Andrzeja Myrchy w Białymstoku. Pracownicy uczelni postanowili dać w ten sposób "drugie życie" niedźwiedzicy Joli, która w czerwcu odeszła w białostockim Akcent Zoo.
Była symbolem białostockiego ZOO i jego największa atrakcją.
To może być jeden ze zwiastunów wiosny. W białostockim Akcencie ZOO, z zimowego snu wybudził się niedźwiedź.