Radio Białystok | Wiadomości | Ojciec i dziadek potrąconego śmiertelnie dziecka w Boćkach usłyszeli prokuratorskie zarzuty
Są prokuratorskie zarzuty dla dwójki mężczyzn po śmiertelnym potraceniu 10-miesięcznego dziecka. Do tragedii doszło w sobotę (26.08) w Boćkach na prywatnej posesji. Niespełna rocznego chłopczyka potrącił własny ojciec.
Zarzuty w tej sprawie usłyszało dwóch mężczyzn - 44-letni ojciec dziecka, któremu zarzucono nieumyślne spowodowanie śmieci synka poprzez nieostrożne manewry samochodem, oraz jego dziadek, który miał nakłaniać bliskich do składania fałszywych zeznań - poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk.
Prokurator dodaje, że ojciec chłopczyka nie potrafił dokładnie wyjaśnić, w jaki sposób jego synek znalazł się pod samochodem, natomiast tuż po zdarzeniu dziadek dziecka miał namawiać syna i synową, by zgłaszając sprawę na policję, przedstawili fikcyjną wersję zdarzenia, że chłopczyka potrącił jakiś inny kierowca, który wjechał na ich posesję i uciekł.
Za śmiertelne potrącenie dziecka ojcu grozi do 5 lat więzienia, natomiast za pomocnictwo w uniknięciu odpowiedzialności do 3 lat pozbawienia wolności.
Po przedstawieniu zarzutów mężczyźni zostali zwolnieni do domu.
Dwie osoby są zatrzymane w związku ze śmiertelnym potrąceniem autem na posesji w Boćkach 10-miesięcznego dziecka. To ojciec i dziadek dziecka - informuje szef Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk.
Dwie 14-latki zostały potrącone przez pociąg towarowy na osiedlu Białostoczek w Białymstoku. Z obrażeniami trafiły do szpitala.
Do śmiertelnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 19 pomiędzy Białymstokiem a Bielskiem Podlaskim.
19-letni rowerzysta został ranny w wypadku na drodze Przytuły-Jedwabne w powiecie łomżyńskim. Nastolatka potrącił kierowca volkswagena passata.