Radio Białystok | Wiadomości | Radni KO złożyli wniosek do przewodniczącego podlaskiego sejmiku - chcą na sesji dyskutować o lotnisku na Krywlanach
To ciąg dalszy niekończącej się sprawy z lotniskiem na białostockich Krywlanach. Po środowym (12.07) spotkaniu w Izbie Przemysłowo - Handlowej, na którym marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki obiecał wsparcie w rozmowach z Komisją Europejską i rządem dotyczących pozyskania pieniędzy na dokończenie inwestycji, w czwartek (13.07) radni Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek do przewodniczącego sejmiku.
- To wniosek o wprowadzenie do porządku obrad wrześniowej sesji punktu dotyczącego dyskusji na temat utworzenia spółki z udziałem samorządu województwa podlaskiego i miasta Białystok w celu uruchomienia i zarządzania lotniskiem Krywlany - mówi radna Anna Augustyn.
Bo - jak dodaje radny Karol Pilecki - trzeba jak najszybciej wprowadzić w życie deklaracje, które padły z ust zarówno prezydenta Białegostoku jak i marszałka województwa podlaskiego. "Na wczorajszym spotkaniu padła propozycja utworzenia spółki, która miałaby pomóc w rozwinięciu tego lotniska ze szczebla lokalnego do regionalnego i chcielibyśmy, żeby to przerodziło się w konkrety i trzeba kuć żelazo póki gorące" - podkreśla.
W oświadczeniu, które przesłała rzeczniczka marszałka województwa podlaskiego Izabela Smaczka - Jórczykowska czytamy m.in., że to za czasów, gdy województwem rządziła Platforma Obywatelska zrezygnowano z budowy lotniska regionalnego.
I że teraz założenie spółki powinno poprzedzać przedstawienie konkretów, a zwłaszcza kosztów i zakresu inwestycji, a tych - jak czytamy w oświadczeniu - prezydent Białegostoku nie podaje.
Teraz z lotniska na białostockich Krywlanach korzystają głównie: Straż Graniczna, wojsko i pogotowie ratunkowe. Ze względu na przeszkody lotnicze, czyli na drzewa w pobliskim lesie i na brak zgody na ich wycięcie, samoloty mogą korzystać z 850 metrów pasa startowego, podczas gdy pełna długość to 1350 metrów.