Radio Białystok | Wiadomości | Przedłuża się śledztwo ws. możliwego naruszenia nietykalności cielesnej przez białostockiego policjanta
Nikt nie usłyszał zarzutów, a zdarzenie nadal jest analizowane. Przedłuża się prokuratorskie śledztwo w sprawie możliwego naruszenia nietykalności cielesnej przez funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Chodzi o zdarzenie z 8 marca, kiedy to z okazji Dnia Kobiet ówczesny naczelnik wydziału prewencji Maciej Z. miał uderzyć w pośladki jedną z pracownic komendy. Po tym zdarzeniu funkcjonariusz stracił stanowisko, został przeniesiony do innej jednostki, a sprawą zainteresowała się prokuratura, pierwotnie w Białymstoku, a ostatecznie z uwagi na dobro sprawy Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Po trzech miesiącach śledztwa, rzeczniczka prokuratury Elżbieta Łukasiewicz poinformowała, że śledztwo przedłużono o kolejne 5 miesięcy, do końca października, dodając że na tym etapie nikomu nie postawiono zarzutów i cały czas trwa wyjaśnianie okoliczności sprawy. Oddzielne postępowanie dotyczące ewentualnej kary dyscyplinarnej z powodu zachowania funkcjonariusza prowadzi też Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie. Tam także nadal zbierane są dowody w tej sprawie.
Zgodnie z kodeksem karnym za naruszenie nietykalności cielesnej grozi maksymalnie rok więzienia, natomiast najsurowszą karą dyscyplinarną jest wydalenie ze służby.
Do 5 lat więzienia grozi mieszkańcowi gminy Orla, który zaatakował ratownika medycznego. 71-latek uderzył medyka w twarz, kiedy udzielał mu pierwszej pomocy.
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce zbada zachowanie byłego już naczelnika wydziału prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Miał on naruszyć nietykalność cielesną jednej z pracownic komendy.
Do 3 lat więzienia grozi mężczyźnie, który zaatakował pracowników medycznych w szpitalu w Sokółce. Pijany 33-letni mieszkaniec gminy Suchowola miał szarpać i kopać ratowników.