Radio Białystok | Wiadomości | Oszukana mieszkanka Łomży straciła 188 tysięcy złotych
65-letnia kobieta padła ofiarą oszusta, który przedstawił się jako konsultant z banku. Mężczyzna nie straszył utratą pieniędzy, a zaproponował łomżance korzystniejszą ofertę.
Oszust skontaktował się z mieszkanką Łomży na początku czerwca. Zaproponował kobiecie założenie nowego konta i przelanie tam jej oszczędności. Zaoferował też swoją pomoc, żeby wszystkie operacje przebiegły sprawniej. Kobieta, w czasie rozmowy poinformowała dzwoniącego, że ma konta w dwóch bankach - mówi starszy aspirant Karolina Wojciekian z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Za namową mężczyzny zainstalowała na swoim komputerze aplikację do zdalnej obsługi urządzenia. Następnie uruchomiła aplikację bankową na swoim telefonie i zalogowała się do bankowości elektronicznej. Później wykonywała wszystkie polecenia oszusta. Widziała również operacje wykonywane przez rzekomego pracownika banku. Kiedy jej konta były blokowane przez bank, za namową mężczyzny dzwoniła na infolinię. Tam prosiła o odblokowanie kont, twierdząc, że wszystkie operacje wykonuje samodzielnie i świadomie. Po kilku godzinach otrzymała wiadomość z jednego z banków w którym posiadała oszczędności, że stan jej konta wynosi zero, a dodatkowo posiada debet w wysokości 7300 złotych. Z drugiego konta także zniknęły wszystkie pieniądze. Przez niemal dwa tygodnie, oszust kontaktował się z kobietą codziennie. Informował, że środki wpłyną na jej konto, gdy zostaną odblokowane. Po pewnym czasie kontakt się urwał, a pieniądze nie znalazły się na koncie. Dopiero wtedy kobieta zorientowała się że została oszukana i zgłosiła się na policję. W sumie straciła 188 tysięcy złotych - opowiada starszy aspirant Karolina Wojciekian.
Policjanci kolejny raz apelują o rozwagę. Przypominają, żeby nie instalować na swoich urządzeniach nieznanych nam programów, zwłaszcza kiedy proszą o to osoby, których nie znamy.