Radio Białystok | Wiadomości | Czy Opera nie złożyła wniosku i przepłaca za energię? - radni PO chcą wyjaśnień
Jest podejrzenie, że Opera i Filharmonia Podlaska przepłaca za energię elektryczną i może chodzić nawet o kilkaset tysięcy złotych. Wyjaśnień w tej sprawie chcą radni sejmiku z Platformy Obywatelskiej.
O tym, że Opera i Filharmonia Podlaska może przepłacać ze energię elektryczną poinformowali podczas środowej (24.05) konferencji prasowej radni PO.
- Dostaliśmy anonimowy sygnał, że instytucja nie złożyła wniosku o zamrożenie cen. Świadczenie trzeba było złożyć do końca listopada ubiegłego roku, prawdopodobnie Opera i Filharmonia Podlaska nie zrobiła tego i nie zamroziła cen energii na poziomie 75 gr za kilowatogodzinę i płaci prawie trzy razy więcej. Na spotkaniu z dyrekcją i pracownikami nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania - mówi radny Karol Pilecki.
Kolejne spotkanie ma się odbyć w piątek.
- Ale zastanawiają nas też planowane zmiany w budżecie województwa, którymi mamy zajmować się na najbliższej sesji, a chodzi o dotację dla OiFP w wysokości 600 tys. zł i chcemy wiedzieć - czy ma to związek z brakiem zamrożenia cen za energię elektryczną - mówi radny Jarosław Dworzański.
Radni PO chcą też, by Urząd Marszałkowski, pod który podlega Opera i Filharmonia Podlaska, przeprowadził kontrolę finansową.
Rzeczniczka OiFP Małgorzata Jopich poinformowała, że wniosek uprawniający do zamrożenia cen energii elektrycznej został złożony, ale nie zawierał kompletnych danych. Dodała, że pracownik odpowiedzialny za sytuację nie pracuje już w Operze. Zapewnia, że aktualnie opłaty nie są wyższe, ale też, że trwają ustalenia z PGE dotyczące wysokości ostatecznych stawek opłat na ten rok.