Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia Białystok zremisowała z Rekordem Bielsko-Biała 1:1 w finale futsalowego Pucharu Polski
Jagiellonia Białystok zremisowała z Rekordem Bielsko-Biała 1:1 w pierwszym meczu finałowym Pucharu Polski w futsalu.
Oba gole padły w drugiej połowie. Goście wykorzystali grę w przewadze po czerwonej kartce Ołeksandra Kołesnikowa i wyszli na prowadzenie po strzale Stefana Rakicia. Wyrównał Grzegorz Makal.
- Grając u siebie dobrze byłoby mieć ten wynik jednak korzystny. Mamy 1:1, ale to też nie jest zły wynik, więc walczymy o trofeum, aczkolwiek mamy lekki niedosyt, bo jak grasz u siebie, masz tylu fajnych kibiców i mecz tak się układa, że można te bramki jednak zdobyć, to trochę szkoda - mówi Grzegorz Makal.
Przed rewanżem Jagiellonia nie stoi na straconej pozycji. Grzegorz Makal mówi, że minęły czasy, kiedy mecze z Rekordem kończyły się wysokimi porażkami białostockiej drużyny.
- Nasza gra zdecydowanie się poprawiła. W zeszłym sezonie bardzo dużą różnicę zrobili nam Tachak i Neme, w tym sezonie doszło do nas kolejnych dwóch zawodników zagranicznych - Kolesnikov i Sandecki, którzy też wprowadzają bardzo dużo jakości. Też się od nich uczymy i to się wzajemnie napędza. Rozwijamy się i mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie nie będziemy mowy o tym, że jak wygrywamy jakikolwiek mecz na szczycie to będzie to niespodzianka - to będzie po prostu zwycięstwo Jagiellonii - podkreśla Grzegorz Makal.
Rewanż w Bielsku-Białej odbędzie się w najbliższą środę (3.05).
Na kampusie Politechniki Białostockiej może powstać hala widowiskowo-sportowa na kilka tysięcy osób. Władze uczelni wróciły do koncepcji, która powstała ponad 20 lat temu. Chcą dostosować projekt do dzisiejszych wymogów, m.in. prawnych, i zdobyć finansowanie.
To przede wszystkim rywalizacja, ale też promocja sportów siłowych wśród młodzieży. Ponad 70 osób bierze udział w Mistrzostwach Województwa Podlaskiego Szkół Ponadpodstawowych w Wyciskaniu Sztangi Leżąc im. Artura Śliwki.