Radio Białystok | Wiadomości | W Suwałkach odbyło się sympozjum naukowe "Trudna droga do prawdy i godnej pamięci"
autor: Marcin Kapuściński
Dochodzenie do prawdy o Obławie Augustowskiej, wciąż się jeszcze nie zakończyło, a proces ten nadal spotyka się z wieloma trudnościami. To słowa, jakie podsumowały sympozjum naukowe poświęcone sowieckiej zbrodni z lipca 1945 roku.
Sympozjum naukowe odbyło się we wtorek (28.03) w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Suwałkach.
O trudnościach pojawiających się przy upamiętnieniu Obławy Augustowskiej, mówił jeden z organizatorów konferencji - poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński.
- Można mówić o trzech zjawiskach. Po pierwsze spowolnienie procesu dochodzenia do prawdy o tym wydarzeniu. Drugie to umniejszanie znaczenia tej wielkiej zbrodni i przedstawiania jej jako mało ważnej dla całego kraju. Trzecim z kolei jest próba przejmowania na swoją nieuprawnioną własność tego, co zostało zrobione przez Związek Pamięci Obławy Augustowskiej. W sposób oczywisty to on jest depozytariuszem pamięci. Zrzesza bowiem krewnych ofiar. Nikt lokalnie, ani żaden wójt, ani burmistrz nie powinien sobie tego zawłaszczać - podkreślał.
W spotkaniu wzięło udział kilkudziesięciu uczniów suwalskich szkół średnich. Wiceprezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 roku Piotr Rydzewski akcentował, że to właśnie ich zadaniem jest dalsze upamiętnianie tego wydarzenia.
- W wyniku długiej choroby nowotworowej straciłem swoją mamę. Mam jednak, gdzie pójść się pomodlić i postawić znicz. Co jednak mają powiedzieć rodziny ofiar Obławy Augustowskiej? Wiele osób zrozumie taki przykład. My jako młodzi ludzie powinniśmy dać wyraz młodej nadziei, że prawda o ich poświęceniu została na zawsze zapisana w panteonie bohaterów narodowych. Naszym zadaniem jest odnaleźć doły śmierci i ujawnić fakty, brakujące do całościowego poznania tej historii - zaznaczył.
W sympozjum naukowym "Trudna droga do prawdy i godnej pamięci" wzięli również udział historycy prof. Jan Żaryn oraz dr Teresa Kaczorowska.