Radio Białystok | Wiadomości | Kobieta uwierzyła, że ktoś chce ukraść jej pieniądze z banku - straciła 70 tys. złotych
70 tys. złotych straciła mieszkanka gminy Wasilków, która uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku. Przestępca przekonał 60-latkę, że ktoś przelać pieniądze z jej konta.
Każdy telefon w sprawie zagrożonych oszczędności w banku jest próbą oszustwa - ostrzegają podlascy policjanci.
- Oszust poinformował kobietę, że ktoś usiłował zerwać lokatę i przelać jej pieniądze na nieznane konto. Aby chronić oszczędności, oszust polecił kobiecie, przelanie pieniędzy na "bezpieczne konto tymczasowe". Obawiając się o stratę pieniędzy, 60-latka dokonała trzech przelewów na konta wskazane przez rzekomego pracownika banku. W sumie straciła 70 tysięcy złotych. Po zakończeniu rozmowy kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa - poinformowała mł. asp. Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Kolejny raz policjanci apelują o ostrożność, przy podejmowaniu decyzji finansowych przez telefon.
- Apelujemy o rozsądek, przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych. Jeśli słyszymy w słuchawce telefonu, że nasze oszczędności są zagrożone, że ktoś próbuję wziąć kredyt na nasze dane lub likwiduje lokatę bez naszej zgody - rozłączmy się i sami zweryfikujmy te informacje. Najlepiej zadzwonić na infolinię banku lub osobiście odwiedzić placówkę bankową. W ten sposób na pewno ochronimy nasze oszczędności - tłumaczy mł. asp. Elżbieta Zaborowska.
A więcej o sposobach działania oszustów i jak się przed nimi chronić w czwartkowej (30.03) audycji na antenie Polskiego Radia Białystok "Nie popełnij tego błędu. Nie daj się oszukać".
Nigdy nie udostępniajmy swoich danych do konta bankowego nieznajomym - przypominają podlascy policjanci.
Kilkanaście tysięcy złotych straciła mieszkanka Łomży, która padła ofiarą oszustów obiecujących zyski z kryptowalut.
Banki nie informują swoich klientów o zagrożonych oszczędnościach. Każdy taki telefon od rzekomego konsultanta to próba wyłudzenia pieniędzy.