Radio Białystok | Wiadomości | Auto dachowało, kierowca potrzebuje pomocy - symulacja wypadku drogowego
Jak się zachować będąc świadkiem wypadku, w którym auto dachowało, a kierowcy trzeba udzielić pomocy? Taką wiedzą dzielili się przedstawiciele m.in. służb ratunkowych, policji i straży pożarnej przy okazji akcji zorganizowanej przez Uniwerstal Białystok.
Jak mówi prezes firmy Uniwerstal Grzegorz Leszczyński, prowadząc firmę zajmującą się demontażem pojazdów, oglądamy takie powypadkowe samochody na co dzień. Dlatego chcemy pokazać ludziom, jak takie auta wyglądają i podkreślić, że brawura, a czasami głupota nie popłacają - dodaje.
Najważniejsza jest reakcja świadków na takie zdarzenie i zabezpieczenie terenu wypadku, czyli zadbanie o bezpieczeństwo siebie i osoby poszkodowanej. Nie bójmy się zablokować ulicy. Starajmy się pomóc tej osobie, oczywiście sprawdźmy przytomność, róbmy to, co w naszej mocy - podkreśla ratownik Wojciech Piątkowski z Sekcji Ratownictwa Specjalistycznego w Białymstoku.
St. asp. Magdalena Szwatro z WRD KWP w Białymstoku zwraca uwagę na dbałość o stan techniczny pojazdu i stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Przypomina, że w przygotowanej inscenizacji przyczyną zdarzenia drogowego było niesprawne ogumienie pojazdu.
Jednymi z pierwszych na miejscu zdarzeń drogowych są strażacy. Jak mówi rzecznik prasowy Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł. bryg. Piotr Chojnowski, strażacy są na miejscu w ciągu 10-15 min. Zabezpieczają teren, dbają o bezpieczeństwo poszkodowanych i ratowników, a w razie potrzeby dysponują także hydraulicznym sprzętem niezbędnym do cięcia karoserii pojazdu.
To kolejna profilaktyczna akcja przygotowana przez białostocką firmę Uniwerstal i liczne służby, a już zaplanowano następne.