Radio Białystok | Wiadomości | Uczniowie V LO w Białymstoku zarzucają jednemu z nauczycieli nieetyczne zachowanie i możliwe molestowanie
Ponad 150 uczniów V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku zarzuca jednemu z nauczycieli nieetyczne zachowanie i możliwe molestowanie. Do dyrektora placówki i Kuratorium Oświaty w Białymstoku trafiło specjalne pismo w tej sprawie.
Uczniowie piszą w nim między innymi o tym, że nauczyciel kierował do nieletnich uczennic napastliwe komentarze czy wymuszał niechciany kontakt fizyczny.
Licealistki, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że już od dawna w szkole "huczało od plotek" dotyczących zachowania nauczyciela. Potrafił na przykład powiedzieć, że uczennice powinny ćwiczyć w krótkich spodenkach, "bo wtedy lepiej widać kształty" lub potrafił dotykać, kiedy tego nie chciały.
Nie udało nam się jednak porozmawiać z uczennicami, które wprost stwierdziły, że padły ofiarą molestowania.
Dyrektor V LO imienia Jana III Sobieskiego w Białymstoku Antoni Ćwikliński przyznaje, że otrzymał pismo od uczniów, na które od razu zareagował zawieszeniem nauczyciela. Zaprzeczył, by miał wcześniej sygnały dotyczące zachowania nauczyciela, które by zbagatelizował.
Dopytywany przyznał jednak, że wcześniej doszło do pewnego zdarzenia, "niechcianego dotyku" podczas lekcji, po którym miał zdyscyplinować i ostrzec nauczyciela w obecności wychowawczyni klasy. Wtedy to miały być jedyne konsekwencje wobec nauczyciela.
Teraz jednak uczniowie przygotowali specjalny list otwarty w tej sprawie, pod którym podpisało się ponad 150 osób. Pismo trafiło też do Kuratorium Oświaty w Białymstoku.
Zarzuty wobec nauczyciela zbada rzecznik dyscyplinarny - mówi kurator oświaty Beata Pietruszka. Na razie będzie to postępowanie wyjaśniające, które może potrwać nawet kilka miesięcy.
Niestety, mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z zawieszonym nauczycielem, tak, by mógł odnieść się do zarzutów uczniów.