Radio Białystok | Wiadomości | Udany weekend siatkarskich drużyn z regionu - wygrane Ślepska Malow Suwałki oraz żeńskiego i męskiego BAS-u
Siatkarsko był to wspaniały weekend dla drużyn z naszego regionu. W Plus Lidze wygrał Ślepsk Malow Suwałki, w pierwszej lidze BAS Białystok, a w pierwszej lidze kobiet aż dwa wyjazdowe mecze rozegrały zawodniczki KS BAS-u - i oba wygrały.
W PlusLidze Ślepsk Malow Suwałki walczący o pierwszą ósemkę i prawo gry w play-offach podejmował zawodzącą w tym sezonie, choć od lat uznaną markę - Skrę Bełchatów.
Bełchatowianie pod wodzą nowego trenera – Andrei Gardiniego nie zdołała urwać suwalczanom choćby seta. Gospodarze byli zdecydowanie lepsi w partii otwarcia, w dwóch kolejnych wygrywali końcówki. W setach zwyciężając kolejno do 20, 26 i 22. Statuetkę MVP za to spotkanie odebrał środkowy biało-niebieskich Andreas Takvam, natomiast najskuteczniejszym zawodnikiem suwalczan był atakujący Bartosz Filipiak.
Ślepsk jest 9. w tabeli i do ósmej Stali Nysa traci ledwie dwa punkty. W piątek biało-niebiescy jadą do Radomia na mecz z Czarnymi.
Ważne zwycięstwo w pierwszej lidze siatkarzy odniósł także BAS Białystok, który przed własną publicznością pokonał KPS Siedlce 3:0, w setach do 16, 21 i 21.
Trener białostoczan Krzysztof Andrzejewski miał obawy przed tym spotkaniem, z uwagi na ruchy transferowe, do jakich doszło w ostatnim czasie w klubie, ale jak mówi, zawodnicy stanęli na wysokości zadania.
Statuetkę MVP dla najlepszego zawodnika meczu odebrał rozgrywający BAS-u Michał Witkoś, który po równo rozdzielał piłki do swoich kolegów.
W ligowej tabeli BAS z dorobkiem 23 punktów plasuje się na 12. miejscu. Wygrana za trzy punkty wciąż nie gwarantuje utrzymania, ale znacznie do niego przybliża.
Najbardziej zapracowane w ten weekend były siatkarki pierwszoligowego KS BAS-u Białystok, które w delegacji najpierw pokonały Solną Wieliczka 3:0, a następnie wyszarpały cenne zwycięstwo w Jarosławiu, pokonując San-Pajdę 3:2.
KS BAS po tym weekendzie uplasował się na piątym miejscu i zdecydowanie bliżej mu do pierwszej czwórki niż do wypadnięcia poza ósemkę.
Oby jak najwięcej takich weekendów serwowali swoim kibicom przedstawiciele podlaskich drużyn.